Maja Sablewska
Podziwia silne kobiety wychodzące przed szereg, takie jak np. Coco Chanel. Sama też wyszła z cienia: menedżerka gwiazd, jurorka I edycji „X Factor”, dziś sama ma rzesze fanów. Prowadzi blog o stylu, jest doradcą wizerunkowym marki Rimmel. A co lubi?
- Claudia
MUZYKA to dla mnie lekarstwo na życie. Jak miłość. Zakochana jestem w jazzie instrumentalnym i w utworach JAMESA BLAKE’A, SELAH SUE. W poszukiwaniu młodych talentów zaglądam na YOUTUBE.COM.
Aby wiedzieć, co słychać w naszym show-biznesie, wchodzę też na Plejada.pl. I czasem do rana odpisuję na setki wpisów na mojej stronie (WWW.MAJA- SABLEWSKABLOG.PL).
Z KSIĄŻEK polecam „COCO CHANEL – LEGENDA I ŻYCIE” . Kocham ludzi odważnych, niesklejających się z innymi!
FILMY? Podobały mi się „Pamiętnik” Cassavetesa i „Północ w Paryżu” Allena.
SKLEPY, które lubię, to SPACE CONCEPT STORE (pl. Dąbrowskiego 8 w Warszawie) – za sprawą ciuchów Ricka Owensa, butów i toreb ze skóry; galeria LA SAL i butik ROBERTA KUPISZA (ul. Mokotowska 52 i 48), ale chętnie noszę i T-shirty z H&M.
Co jeszcze mnie cieszy? Anegdota: zapytano raz żonę Einsteina, czy rozumie jego teorie. Odparła: „Nie, ale ufam swojemu mężowi”.
1 z 6
bransoletka_03
2 z 6
coco_01
3 z 6
podklad_03
4 z 6
butik
5 z 6
torba_09
6 z 6
restauracja