Reklama

Maja Bohosiewicz to jedna z najszczerszych mam w świecie Instagrama. Jako instamatka nie owija w bawełnę i prosto z mostu pisze o blaskach i cieniach macierzyństwa. Maja Bohosiewicz urodziła drugie dziecko w zeszłym tygodniu i postanowiła wypowiedzieć się na temat karmienia piersią w ramach Światowego Tygodnia Karmienia Piersią. Nie są to bynajmniej peany na cześć matek karmiących, a zdroworozsądkowe podejście do tematu.

Reklama

Maja Bohosiewicz szczerze o karmieniu dzieci piersią

„Kiedy mówią o karmieniu wszyscy jak w jakieś zmowie zaczynają przypinać temu wydarzeniu kokardki i sypać kwiatki. Wiecie czego nie widziałam nigdzie? Nie widziałam zdjęcia jak babka zgina się w pół i zezuje bo myśli, że zaraz odpadnie jej sutek.”, pisze aktorka na Instagramie.

Cały post jest bardzo emocjonalny i zebrał już prawie 16 tysięcy polubień.

Dosadność i prawdziwość wpisu, w którym Maja przyznaje, że wcale nie było jej na początku po drodze z karmieniem dzieci naturalnie piersią zdobyła serca obserwatorów.

Brawo za ten wpis. Prawdziwy, oddający rzeczywistość. Chciałam, karmiłam ale mimo wszelkich prób za każdym razem po 2 miesiącach dzieci już się nie najadały, za mało pokarmu i tyle, ten typ tak ma, życie. gratulowała jedna z internautek.
@majabohosiewicz mądre słowa! Ja już przed porodem czułam, że nie będę karmić piersią czułam, że to nie jest moje powołanie Ale obiecałam sobie ze spróbuje i spróbowałam..uznałam że będę karmić butlą i dobrze mi z tym., dodała inna.
Reklama

Mai Bohosiewicz życzymy wytrwałości i trzymamy za nią kciuki!

Reklama
Reklama
Reklama