Reklama

W tym artykule:

  1. Maja Bohosiewicz porównuje polskie i dubajskie przedszkole
  2. Maja Bohosiewicz szczerze o dalszej edukacji swoich dzieci
Reklama

Maja Bohosiewicz porównuje polskie i dubajskie przedszkole

Pod koniec listopada Maja Bohosiewicz poinformowała swoich fanów, że wraz z mężem Tomaszem Kwaśniewskim, 5-letnim Zacharym i 4-letnią Leonią przeprowadzają się do Dubaju. Aktorka wynajęła mieszkanie i znalazła przedszkole dla swoich dzieci. Jakiś czas temu Bohosiewicz przeprowadziła na swoim profilu na Instagramie Q&A, w którym opowiedziała o przeprowadzce, mieszkaniu za granicą i edukacji Zacharego i Leonii. W pewnym momencie jeden z obserwatorów zapytał aktorkę o to, czy jej dzieci będą jeszcze korzystały z polskiego przedszkola i jak im idzie nauka angielskiego. Maja Bohosiewicz porównała placówki w Polsce i w Dubaju i szczerze przyznała, że jedną z nich jest zawiedziona.

Powiem szczerze, bo w Polsce byliśmy w prywatnym anglojęzycznym zacnym (!) przedszkolu. Po półtorej roku dostałam informację, że dzieci powoli używają pierwszych słów po angielsku. Tutaj moje dzieci po tygodniu spędzonym w 100 proc. anglojęzycznym przedszkolu zaczynają mówić! Nie wstydzą się i cieszą, że mogą iść do przedszkola! - napisała aktorka.

Aktorce w polskiej placówce nie spodobało się również to, że nauczyciele prawie nie kontaktowali się z rodzicami, w odróżnieniu od pracowników w zagranicznym przedszkolu.

Reklama
Prawie zero kontaktu z rodzicem, możesz się umówić na call na zoomie z nauczycielką, zero informacji, co dzieci robią, czy zjadły. W Dubaju? WhatsApp z nauczycielką non stop, grupa z innymi rodzicami, plus platforma, na której mam cały update, czy zjadły, czy sikały, czy płakały. Plus zdjęcia co 20 minut - wyliczyła.

Maja Bohosiewicz o swoich kompleksach: "Wyrywano mi z ręki rogalika, słyszałam że mam krzywe nogi"

Maja Bohosiewicz opowiedziała na Instagramie o swoich największych kompleksach. Jak się okazuje, w okresie dojrzewania słyszała, że ma "nogi na beczce prostowane" i jest "najsłabsza z miotu".
Maja Bohosiewicz o swoich kompleksach: "Wyrywano mi z ręki rogalika, słyszałam że mam krzywe nogi"
Instagram @majabohosiewicz

Maja Bohosiewicz wyznała, że od lat cierpi na FOMO: "Szlochałam mając na rękach dwutygodniowe niemowlę". Co to za choroba?

Maja Bohosiewicz poruszyła na Instagramie ważny temat, który, choć często nie jesteśmy tego świadomi, dotyczy wielu z nas. Aktorka opowiedziała swoją historię życia z chorobą cywilizacyjną Fear of Missing Out. Co to jest FOMO i jak się objawia?
Maja Bohosiewicz wyznała, że od lat cierpi na FOMO:
majabohosiewicz / instagram.com

Maja Bohosiewicz szczerze o dalszej edukacji swoich dzieci

W dalszej części Q&A Maja Bohosiewicz została zapytana o to, czy będzie zmuszać dzieci do zdobywania wyższego wykształcenia. Aktorka szczerze przyznała, że postąpi z Zacharym i Leonią tak, jak jej rodzice postąpili z nią. Okazało się, że gwiazda nie chce wywierać presji na swoich dzieciach. Najbardziej zależy jej na tym, żeby były szczęśliwe i robił w życiu to, co naprawdę będzie im sprawiać przyjemność.

Nie, bo mnie rodzice nigdy, nigdzie nie pchali. Pozostawiam wolność, ale chcę pokazać jak najszersze horyzonty. Dla mnie najważniejsze, żeby robili to, co naprawdę lubią. I cały czas im mówię: macie wyjątkową szansę spróbować wielu rzeczy — doceńcie to i zróbcie z tym coś dobrego - przyznała Bohosiewicz.
Reklama
Reklama
Reklama