Reklama

Biografka Claudia de Breij ujawnia w książce, że ​​księżniczka Amalia nie tylko wyróżniała się jako uczennica Christelijk Gymnasium Sorghvliet w Hadze, ale również starała się godzić naukę z pracą na pół etatu. Przyszła królowa Niderlandów była kelnerką i barmanką w barze przy plaży, a do jej zadań należało m.in. przygotowywanie drinków i sprzątnie stołów. W pracy otrzymała nawet przydomek "królowej koktajli".

Reklama

Księżniczka Amalia, przyszła królowa Holandii była barmanką

Amalia, a właściwie Catharina-Amalia urodziła się 7 grudnia 2003 roku w Hadze, a więc za kilka tygodni będzie już pełnoletnia. I to właśnie tej okazji światło dzienne właśnie ujrzała jej biografia. Książka "Amalia", napisana za zgodą rządowego serwisu informacyjnego (RVD) jest najgłębszym jak dotąd spojrzeniem na życie i charakter Amalii, najstarszej córki króla Niderlandów, Willema Aleksandra i jego żony, królowej Maximy. Księżniczka autoryzowała jej treść, a więc możemy być pewni, że informacje w niej zamieszczone są prawdziwe.

Amalia wyznała między innymi, że nie jest gotowa, by zostać królową. Następczyni tronu miała poprosić swoją matkę, by tymczasowo zajęła jej miejsce w przypadku, gdyby król Wilhelm-Aleksander zmarł. To jednak niejedyna ciekawostka, którą znajdziemy w "Amalii". Księżniczka podzieliła się z poddanymi również wyznaniem, że czuje się skrępowana, gdy jest rozpoznawana, a tym, co chciałaby robić, gdyby była "zwykłą śmiertelniczką" jest kariera muzyczna lub zawodowa jazda konna.

Jednym z większych zaskoczeń jest fakt, że Amalia podczas nauki w szkole średniej na pół etatu pracowała jako barmanka:

Właściciel żartobliwie nazywał mnie 'królową koktajli'. Praca była dla mnie niezwykle satysfakcjonująca - miała powiedzieć księżniczka cytowana przez niderlandzkie potrale i magazyny.

Wielu doszukuje się w informacji drugiego dna. Księżniczka Amalia niedawno zrzekła się bowiem swojego apanażu, rozumianego jako królewska pensja. Jaką kwotę otrzymywałaby co roku aż do momentu objęcia tronu? Naprawdę sporą, bo ok. milion euro. Jak powiedział holenderki premier Mark Rutte, księżniczka Amalia uznała, że pobieranie tak wysokiej kwoty byłoby niewłaściwe, biorąc pod uwagę czasy, w jakich obecnie żyjemy.

Doceniacie jej gest?

Reklama

Zdjęcia księżniczki Amalii znajdziecie w naszej galerii.

Reklama
Reklama
Reklama