Królowa Elżbieta II w najnowszym wystąpieniu oddała hołd choremu mężowi: zrobiła to w nietypowy sposób
Królowa Elżbieta II w pięknym geście oddała hołd choremu mężowi. Podczas wystąpienia, na którym opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z przyjęciem szczepionki na koronawirusa, miała na sobie wyjątkową biżuterię. Broszka zaręczynowa jest symbolem tego, że myśli monarchini zawsze będą blisko księcia Filipa.
- Gabriela Biega
Królowa Elżbieta wraca myślami do księcia Filipa
Wraz z początkiem roku do mediów trafiła informacja o przyjęciu przez królową Elżbietę i księcia Filipa szczepionki przeciwko COVID – 19. Para znajdowała się w grupie najwyższego ryzyka, dlatego decyzja o zaszczepieniu zapadła bardzo szybko. Monarchini zależało na tym, by cały świat poszedł w jej ślady, dlatego osobiście dopilnowała, aby to wydarzenie jak najszybciej dostało się do publicznej wiadomości. Podczas ostatniego wystąpienia miała szansę porozmawiać na temat wdrażania szczepień z kilkoma lekarzami. Jak głosi podpis pod oficjalnym nagraniem:
Jej Królewska Mość usłyszała o niezwykłej pracy zespołowej mającej miejsce w całej Wielkiej Brytanii oraz o ogromnym znaczeniu dostarczania szczepionki każdej społeczności. Królowa opowiedziała o swoim własnym doświadczeniu ze szczepionką i pogratulowała wszystkim ich niezwykłych wysiłków. W ostatnich tygodniach członkowie rodziny królewskiej odwiedzali ośrodki szczepień, aby podziękować wolontariuszom i kluczowym pracownikom za ich poświęcenie
Królowa z wielką chęcią opowiedziała także o tym, jak przebiegło szczepienie i jak czuje się kilka miesięcy po nim. Przyznała także, że dzięki dodatkowej ochronie poczuła się o wiele bezpieczniej.
O ile wiem, było to całkiem nieszkodliwe i bardzo szybkie. Miałam wiele listów od ludzi, którzy byli zaskoczeni tym, jak łatwo było dostać szczepionkę. A ukłucie było delikatne… wcale nie bolało – powiedziała Elżbieta II.
Królowa Elżbieta II w broszce z 1947 roku
Choć słowa królowej były najważniejsze w wystąpieniu, fani rodziny królewskiej zwrócili uwagę przede wszystkim na piękną broszkę Diamond Clematis, którą miała na sobie w dniu zaręczyn w 1947 roku. Ten niepozorny gest z pewnością miał być ogromnym ukłonem w stronę księcia Filipa, który aktualnie przebywa w szpitalu. I choć miłość pary królewskiej była trudna, zawikłana i pełna niezgodny, z pewnością była także przede wszystkim prawdziwa. Ostatnie wystąpienie monarchini to dowód na to, że nawet odległość nie jest w stanie przerwać myśli o ukochanej osobie.
Jeśli chcecie dopełnić swoją stylizację w iście królewskim stylu, polecamy broszki, które tak kocha Królowa Elżbieta II:
Pozostaje nam więc życzyć wszystkim takiej właśnie, prawdziwej miłości - bez niej świat byłby pusty.
Fot. Screen z nbcnews.com
Zobacz też: Królowa Elżbieta II po raz pierwszy w maseczce od początku pandemii. To zdjęcie jest HITEM Internetu!
Elżbieta II nie pozwala odkurzać dywanów! Powód? Nie zgadniecie!
1 z 4
Królowa Elżbieta II
2 z 4
Królowa Elżbieta i książę Filip
3 z 4
królowa Elżbieta i książę Filip
4 z 4
Królowa Elżbieta II w broszce z zaręczyn z księciem Filipem