Katie Holmes i Tom Cruise - To jednak miłość
„On zmusza ją do praktyk scjentologicznych”, „Katie jest ubezwłasnowolniona”, „Ich małżeństwo to finansowy układ”. Przez ostatnie lata takie szokujące materiały regularnie pojawiały się w prasie. Jednak na przekór mediom Tom Cruise i Katie Holmes nie rozstają się. Wręcz przeciwnie. Ostatnio świętowali piątą rocznicę ślubu i wygląda na to, że oboje dojrzeli do tej miłości.
- Jakub Biskupski, Gala
1 z 9
cruise_gl_01
„On zmusza ją do praktyk scjentologicznych”, „Katie jest ubezwłasnowolniona”, „Ich małżeństwo to finansowy układ”. Przez ostatnie lata takie szokujące materiały regularnie pojawiały się w prasie. Jednak na przekór mediom Tom Cruise i Katie Holmes nie rozstają się. Wręcz przeciwnie. Ostatnio świętowali piątą rocznicę ślubu i wygląda na to, że oboje dojrzeli do tej miłości.
2 z 9
ALLONS_565870_Katie_Holmes__Tom_Cruise
Kiedy pod koniec listopada Katie i Tom obchodzili piątą rocznicę ślubu, to właśnie ona opowiadała mediom o ich związku. Jej mąż już wcześniej usunął się w cień. I na razie nie widać, by cierpiał z tego powodu, że to nie na niego skierowane są światła reflektorów. Wręcz przeciwnie. Aktor na każdym kroku podkreśla, że jest dumny z dokonań żony. „Jest niesamowita. Dojrzała zawodowo. To widać na planie. Lubię patrzeć, jak wchodzi w rolę. Nowa postać staje się dla niej całym światem” – chwalił ją. Nawet tabloidy, które przez lata skupiały się tylko na skandalach w ich związku, zauważyły zmianę w zachowaniu gwiazdora. „Przestał ją kontrolować na każdym kroku i dzięki temu rozkwitła. Zostawił jej wolną rękę w doborze ról, co od razu zaowocowało kilkoma sukcesami” – komentował magazyn „In Touch”. Oczywiście dziennikarze pisma nie mogli przegapić tej okazji, by nie dokuczyć Tomowi. „Wygląda na to, że kariera Cruise’a dobiegła końca. Teraz liczy na to, że to żona utrzyma ich dom. Może dlatego dał jej tyle swobody?”– pisali dalej. Na szczęście te spekulacje były zupełnie pozbawione sensu.
3 z 9
ALLONS_751103_Katie_Holmes
Katie przeżywa teraz swoje pięć minut. Media wciąż donoszą o nowych dokonaniach zawodowych. Podkreślają też, że świetnie wygląda i że ma wyjątkowy zmysł modowy. Luksusowe magazyny zapraszają ją na sesje zdjęciowe, a fani zakładają fankluby aktorki w internecie. „W końcu nauczyłam się godzić pracę z życiem osobistym. Wcześniej każde zobowiązanie zawodowe oznaczało dla mnie olbrzymi stres. Co z naszą córką Suri, jak przeżyję rozłąkę z Tomem? On też to czuł, dlatego jeździł na plan ze mną albo przynajmniej starał się odwiedzać mnie z Suri, kiedy byłam w innym mieście” – mówiła. W wywiadzie dla „Marie Claire”, który ukazał się z okazji piątej rocznicy ich ślubu, Katie zdradziła, że w końcu się dotarli. „Nie potrzebujemy być ze sobą 24 godziny na dobę, by potwierdzać swoją miłość. Zrozumieliśmy, że możemy się rozstać na kilka dni i to nic między nami nie zmienia. A tęsknota podnosi temperaturę uczuć” – powiedziała.
4 z 9
ALLONS_571931_Tom_Cruise__Katie_Holmes__Suri
Dobry tata gra w scrabble Wścibskie media od początku interesowały się tym związkiem. I wyciągały pochopne wnioski. Kiedy we wrześniu 2010 roku dziennikarka magazynu „Marie Claire” zadała Katie niedyskretne pytanie o relacje z Tomem, aktorka odpowiedziała bardzo szczerze. „Mój mąż jest wiecznym optymistą. Wciąż się uśmiecha, ale umie też poważnie podchodzić do życia. Jeżeli się za coś bierze, zawsze robi to najlepiej, jak umie. Tak jest z rodzicielstwem. Suri oraz starsze dzieci Toma: Bella i Connor, zawsze mogą na niego liczyć. Jest świetnym ojcem” – tłumaczyła. Może trudno w to uwierzyć komuś spoza świata show-biznesu, ale nawet największe gwiazdy w wolnych chwilach zachowują się jak zwyczajni ludzie. „Wieczory zazwyczaj spędzamy w domu. Albo oglądamy filmy, albo gramy w scrabble. Mimo że uwielbiam tworzyć słówka, Tom kilka razy mnie pokonał” – zdradzała Katie. Osoby, które uwierzyły w doniesienia o tajemniczych praktykach scjentologicznych odbywających się w domu gwiazd, mogły poczuć się zawiedzione po takim stwierdzeniu... A takich niespodzianek jest dużo więcej.
5 z 9
ALLONS_712382_Tom_Cruise__Katie_Holmes
Dobra mama nie ma premii Jak twierdzili anonimowi informatorzy, Katie jeszcze przed pierwszą randką miała podpisać umowę z Tomem dotyczącą ich związku. Były w niej podobno jasno sprecyzowane obowiązki aktorki wobec jej sławnego partnera. W zamian oprócz rozgłosu i pomocy w karierze miała też liczyć na regularne... wypłaty wynagrodzenia. W 2009 roku nieoficjalnie mówiło się o 5 mln dolarów za każdy rok małżeństwa i podwójnej stawce, gdy urodzi Tomowi kolejne dziecko. Przez jakiś czas „przyjaciele” i dziennikarze z lubością powtarzali te rewelacje. Szczególnie że zbiegły się one z kryzysem w związku Toma i Katie. Paparazzi robili im zdjęcia, na których wyglądali na pokłóconych czy zmęczonych sobą. A reporterzy dorabiali do tych ilustracji wstrząsające historie. „Rozstanie to tylko kwestia czasu”, „Katie jest na skraju wyczerpania scjentologiczną indoktrynacją” – pisali. Tajemniczy informatorzy zapowiadali rozwód czy śledztwo policji w sprawie psychicznego znęcania się Toma nad młodą aktorką. Nic takiego się jednak nie zdarzyło. Rzekoma opiekunka sekty, która miała pilnować żony gwiazdora, okazała się... przyjaciółką rodziny. Co więcej, Katie i Tom znowu zaczęli się uśmiechać do siebie.
6 z 9
ALLONS_961898_Suri_Cruise
Na kolejną nagonkę nie trzeba było długo czekać. Media skupiły się tym razem na Suri. Pytano, czy to właściwe, by czterolatka miała prywatnych stylistów i fryzjerów oraz kreacje od najlepszych projektantów. Dużo emocji wzbudzała także sprawa z nauczycielami Kościoła scjentologicznego, którzy mieli dbać o właściwą edukację dziewczynki. „Nie pozwalają jej się odzywać do osób nienależących do sekty. Nie może się nawet bawić z innymi dziećmi” – donosił magazyn „Star”.
7 z 9
ALLONS_1216415_allOnS_aff385918
On stracił miliony, ona spokój Amerykanie byli zbulwersowani. Po kilku nieprzychylnych materiałach w prasie zaczęli bojkotować Toma. Nie chodzili na filmy z jego udziałem, przez co stracił kilkadziesiąt milionów dolarów i pozycję w pierwszej lidze aktorów Hollywood. Dostało się również jego żonie. „Fani” czekali na nią pod nowojorskim teatrem Geralda Schoenfelda, w którym grała w sztuce „All My Sons”, i wykrzykiwali hasła antyscjentologiczne. „Katie nie chciała o tym mówić, ale bardzo bolało ją wtedy zachowanie ludzi. Jest wrażliwa i nie bardzo umie sobie radzić z taką nagonką. Szczególnie że wszyscy wyrobili sobie zdanie tylko na podstawie artykułów z prasy brukowej” – tłumaczyła matka aktorki. To dzięki Tomowi Katie nie wpadła w depresję. Wspierał ją i tłumaczył, że zawsze już będą wywoływać sprzeczne emocje. „Nieważne, ile dobrego zrobimy, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał nam dokuczyć. Czas nauczyć się z tym żyć. Podziwiam mojego męża, on to brzemię dźwiga od dawna. I nigdy to go nie złamało” – opowiadała w magazynie „Marie Claire” we wrześniu 2010 roku.
8 z 9
ALLONS_751106_Katie_Holmes_z_corka_Suri
Katie postanowiła także odnieść się do zarzutów, że źle wychowuje córkę. „Mimo że często wyjeżdżamy, staramy się, by Suri wypełniała swoje codzienne obowiązki. Rano sama się myje, ściele łóżko. Później decyduje, co włoży na siebie, i sama się ubiera. W sklepie wybiera tylko te rzeczy, których naprawdę potrzebuje. Wie, że nie kupimy jej wszystkiego, co sobie zamarzy. Kiedy skończy jeść, odnosi naczynia do zlewu. Czy to jest niewłaściwe wychowanie?” – pytała retorycznie dziennikarkę pisma. Po tym wywiadzie fanki aktorki zalały internet lawiną komentarzy. „Katie dojrzała w roli żony i matki. Widać, że nie jest już osóbką zahukaną przez wielki świat i dużo sławniejszego partnera. Podoba mi się jej sposób na życie. Widać, że jest uczciwa z samą sobą. A to w tym światku nie jest zbyt częste” – pisała jedna z jej wielbicielek.
9 z 9
ALLONS_905933_Katie_Holmes__Tom_Cruise
Nie pora na życiowe dramaciki Zachęcona dobrym odbiorem wywiadu sprzed roku Katie udzieliła „Marie Claire” kolejnego, z okazji piątej rocznicy ślubu z Tomem. I wcale nie próbowała dosładzać opowieści o związku, jak robił to mąż kilka miesięcy wcześniej. Postanowiła też obalić kolejne mity na temat wychowania Suri. Wyjawiła, że w sprawach wychowawczych ona i Tom radzą się rodziców. „Nasze mamy, gdy byliśmy z Tomem mali, zawsze miały coś do zabawy w swoich torebkach. Też tak robię. Kiedyś na planie Suri przeszkadzała ekipie, więc po prostu wyciągnęłam z torebki jej blok i flamastry. Matki muszą być przygotowane na wszystko” – powiedziała. Katie przyznała także, że macierzyństwo sprawiło, że przestała niepotrzebnie panikować i się zamartwiać. „W chwili gdy rodzi się dziecko, nie ma już czasu na życiowe dramaciki. Trzeba się po prostu wziąć w garść”. Tom i Katie mają jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Poza pracą chcą razem z Suri podróżować po świecie. Aktorka poważnie myśli także o własnej marce modowej. „To mój cel, ale nie spieszę się. Lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik” – tłumaczyła. To coś nowego, że tak otwarcie mówi o marzeniach. I o przyszłości, którą widzi u boku Toma. Bo ich miłość, choć bardziej dojrzała, jest wciąż gorąca.