Kate Winslet nie zgodziła się na retusz swojego ciała w serialu. Aktorka od lat walczy z body shamingiem w Hollywood
Kate Winslet wystąpiła ostatnio w nowym, kryminalnym serialu HBO GO, „Mare z Easttown”. Produkcja natychmiast stała się hitem i zebrała świetne recenzje od krytyków. W rozmowie z „New York Timesem” Winslet zdradziła szczegóły dotyczące kręcenia serialu. Okazało się, że reżyser chciał wyretuszować brzuch aktorki w scenie seksu. Jak zareagowała na ten pomysł Winslet? „Ani mi się waż”.
Kate Winslet w „Mare z Easttown”
Kate Winslet to wybitna brytyjska aktorka telewizyjna i teatralna. Szeroką rozpoznawalność przyniosła jej rola w obsypanym Oscarami „Titanicu”. Od tamtego czasu Winslet wielokrotnie udowadniała, jak wszechstronną jest aktorką. Gwiazdę mogliśmy oglądać ostatnio w nowym serialu kryminalnym HBO GO – „Mare z Easttown”. Produkcja od razu zyskała rzeszę fanów i zebrała świetne recenzję od krytyków. Aktorka przyznała, że rola Mare była jedną z, jeśli nie najbardziej wymagającą kreacją w jej karierze.
„Mare z Easttown” opowiada historie detektyw z małej miejscowości w Pensylwanii, która prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa nastoletniej matki. Mare nie jest jednak typem pedantycznego detektywa bez skazy, tak często ukazywanego w telewizji. Główna bohaterka nie dba o swój wygląd, jest niemiła, przeklina i ma poważne problemy rodzinne. Oprócz tego walczy z traumą po samobójczej śmierci swojego syna. Kate Winslet w wywiadach podkreślała, że Mare nigdy nie miała być idealna i od początku zależało jej na ty, żeby była jak najbardziej prawdziwa i surowa, daleka od hollywoodzkich ideałów.
Mam nadzieję, że przez to, że Mare zagrała kobieta w średnim wieku - w październiku kończę 46 lat - ludzie jakoś się z nią utożsamiają, bo tutaj nie ma ani grama filtru. Mare jest w pełni funkcjonującą, nieidealną kobietą z ciałem i twarzą, których wygląd jest tożsamy z jej wiekiem, jej życiem i miejscem, w którym się znajduje - podkreśla Winslet.
Kate Winslet nie zgodziła się na retusz ciała
W rozmowie z „New York Timesem” Kate Winslet opowiedziała o kulisach powstawania serialu. Aktorka zdradziła, że nie zawsze zgadzała się z reżyserem. Okazało się, że chciał on wyretuszować „odstający kawałek brzuszka” aktorki w scenie seksu, na co Winslet odpowiedziała: „Ani mi się waż”. Winslet podobnie postąpiła w sprawie plakatu serialu. Gwiazda odsyłała go dwukrotnie po tym, jak graficy za bardzo ją wyretuszowali.
Powiedziałam, chłopaki, wiem ile mam zmarszczek pod okiem, proszę je wszystkie przywrócić - zdradziła aktorka w rozmowie z New York Timesem.
Aktorka przyznała, że zależało jej na tym, żeby Mare była realistyczną i prawdziwą postacią, nie tylko psychicznie ale też fizycznie. Główna bohaterka była pracującą matką i babcią, samotnie wychowującą dzieci i miała tak wyglądać.
Kate Winslet wspomina legendarną rolę w Titanicu. Śmiali się z niej, że jest za gruba!
Film „Titanic” świętuje 24. urodziny! Z tej okazji mamy dla was kilka ciekawostek, o których mogliście nie wiedzieć...Kate Winslet walczy z body shamingiem
Chociaż Kate Winslet to jedna z najbardziej utalentowanych aktorek swojego pokolenia, gwiazda wielokrotnie była krytykowana za swój wygląd. Komentarze dotyczące jej ciała zaczęły pojawiać się już po premierze „Titanica”.
To było w pewnej mierze zabawne, ale przede wszystkim okrutne i szokujące. Wciąż się zastanawiam, dlaczego dziennikarze komentowali mój wzrost, wagę. Pisali też o mojej rzekomej diecie. To wszystko skutkowało tym, że okropnie się denerwowałam. Dokładnie pamiętam jeden z komentarzy. Pisali, że gdybym tylko zrzuciła dwa kilo, to być może Leo zmieściłby się na tratwie – powiedziała aktorka w rozmowie z „The Guardian”.
Aktorka od zawsze miała jednak zdrowe podejście do swojego ciała i wielokrotnie podkreślała, że nie zależy jej na „idealnej” figurze. Winslet od lat walczy z perfekcją w Hollywood, dlatego w wywiadach otwarcie mówi o swoim cellulicie i krągłościach.