Reklama

Kasia Warnke: "pusta" "głupia" "blachara"

Podczas gali Flesz Fashion Night 2018 aktorka, którą fani cenią za bezkompromisowość i kontrowersję, pojawiła się w wieczorowej sukni, a ciało "ozdobiła" mocnymi wulgarnymi określaniami. To mocny manifest, a nie tania prowokacja, ponieważ Kasia Warnke od jakiegoś czasu jest ambasadorką projektu społecznego "Love Over Hate" pokazującego problem z hejtem w sieci. W polskim internecie hejt zyskał już masową skalę, jego ofiarą padają politycy, celebryci, ale też "zwykli" ludzie, często dzieci. W sieci komentujący czują się bezkarnie, a ofiary często po prostu bezradnie. Warnke niejednokrotnie sama spotkała się z negatywnymi i chamskami komentarzami pod postami w mediach społecznościowych. Zarzucano jej zbytnią otwartość, krytykowano za "nienaturalność" i oryginalną urodę.

Reklama

Sama przyznaje, że hejt z sieci w jej przypadku przenosi się też na ulice. Kiedy przygotowywała się do roli u Patryka Vegi, zgoliła głowę, a to nie spodobało się Polakom. Celebrytka przyznaje, że była szykanowana w miejscach publicznych.

Love Over Hate akcja przeciw hejtowi w sieci

Celem tej kampanii jest zachęcenie Polaków do walki z hejtem poprzez okazywanie sobie pozytywnych emocji, wzajemnego zrozumienia i akceptacji. Głównym projektem jest przekształcanie haseł pełnych nienawiści w coś pozytywnego. Do 23. września internauci mogą zgłaszać na stronie www.loveoverhate.pl miejsca pełne haseł nienawiści, wymalowanych na ścianach budynków. Wybrane lokalizacje z Polski zostaną oczyszczone z hejtu przez ekipę „Love Over Hate”. Farba z usuniętych haseł posłuży do stworzenia miejskiego dzieła, które będzie niosło przekaz związany z otwartością i tolerancją.

Reklama

Kasia Warnke jako główna twarz akcji jeszcze nie raz będzie zachęcać do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu. Prowokację na czerwonym dywanie uważamy za udaną.

Reklama
Reklama
Reklama