Kasia Lenhard nie żyje. Prokuratura bada okoliczności śmierci 25-letniej modelki, która osierociła synka w dniu jego urodzin
W środę media obiegła informacja o tajemniczej śmierci byłej partnerki piłkarza Bayernu Monachium, Kasi Lenhard. Para nie przetrwała próby czasu i tydzień wcześniej zakończyła burzliwy związek. Kasia Lenhard - modelka polskiego pochodzenia odeszła w dzień 6. urodzin swojego synka. Prokuratura bada sprawę śmierci 25-latki, a na jaw wychodzą kolejne fakty.
- Julia Mandykowska
Kasia Lenhard nie żyje
10 lutego media poinformowały o śmierci Kasi Lenhard. Kobieta zyskała rozgłos w 2012 roku, gdy wzięła udział w niemieckiej edycji Top Model, a także w pokazie Heidi Klum.
Modelka polskiego pochodzenia została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu, w dzielnicy Berlina - Charlottenburg. We wtorek około godz. 20.30 miała miejsce akcja policyjna. Nic nie wskazuje na udział osób trzecich, a śledczy podejrzewają, że 25-latka popełniła samobójstwo, o czym poinformował rzecznik berlińskiej policji w rozmowie z dziennikiem „Bild”. Kilka dni przed tragicznymi wydarzeniami była partnerka Jerome Boatenga udostępniała w sieci tajemnicze wpisy.
Przeczytaj także: Tanya Roberts nie żyje. Zasłabła nagle w Boże Narodzenie. Do tej pory dementowano jej śmierć
Kasia Lenhard i Jerome Boateng: burzliwy związek
Kasia Lenhard i Jerome Boateng rozstali się tydzień przed tragedią. Początkowo para ukrywała swój związek, ale szybko publicznie poinformowali, że się spotykają. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu, a tuż po rozstaniu byli kochankowie nie szczędzili sobie wymiany zdań w sieci. Podczas wywiadu z „Bild” piłkarz Bayernu Monachium powiedział:
Kasia była moją przyjaciółką. Szantażowała mnie i postanowiłem być z nią. Nie chciałem, żeby ta relacja się zaczęła. Byłem samolubny i popełniłem wiele błędów. Kasia zagroziła, że mnie zniszczy. Przepraszam wszystkich, których „skrzywdziłem”.
Na odpowiedź byłej partnerki Boatenga nie trzeba było długo czekać: „Wszyscy zaniemówiliśmy. Zastanawiamy się, kim on jest. Nigdy nie byłam tak oszukiwana, wykorzystywana i okłamywana”- skomentowała Lenhard.
Zobacz także: Znana modelka przyznała się do aborcji w wieku 19 lat. "Nie byłam w stanie zapewnić mu dobrego życia"
Kasia Lenhard: co chciała przekazać światu tuż przed śmiercią?
Po rozstaniu z Boatengiem, modelka była bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Internauci doszukują się powiązania tragicznych wydarzeń z tajemniczymi wpisami kobiety. Przed śmiercią opublikowała zdjęcie na swoim Instastory, na którym ubrana cała na czarno, pozowała w lustrze. „New chapter”- napisała. Pozostałe wpisy Kasi z ostatnich dni były równie tajemnicze. Przedostatnie zdjęcie, które opublikowała, podpisała cytatem z piosenki „Jak zapomnieć” Jeden Osiem L: „Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę”. Pod ostatnim zdjęciem Lenhard znalazł się tekst: „Teraz jest czas na wyznaczenie granicy. Wystarczy”.
Kobieta osierociła synka, Noan w dniu jego 6. urodzin.