Reklama

Kasia Kowalska: choroba

Problemy zdrowotne to coś, co dotyka wszystkich, niezależnie od stanu posiadania i grubości portfela. Ciężkie choroby potrafią dotknąć znane gwiazdy tak samo jak przeciętnych śmiertelników. Niestety przykładów wśród celebrytów i gwiazd jest niemało. W swoim ostatnim wywiadzie udzielonym dla magazynu "Viva" Kasia Kowalska wyznała, że od dwóch lat zmaga się z chorobą. Co gorsza, lekarze nie są w stanie ustalić co dokładnie dolega artystce. Wielu postawiło diagnozę i zidentyfikowało złe samopoczucie jako boreliozę. Kasia Kowalska przyznała, że przez długi czas czuła się fatalnie, a choroba bardzo mocno odbijała się na jej samopoczuciu.

Reklama
Czułam się fatalnie. Miałam taki okres, że budziłam się rano, zawoziłam Ignacego do szkoły, wracałam i musiałam iść spać. Bóle mięśni, stawów, kaletek w biodrach – mówi artystka.

Kasia Kowalska walczy z chorobą

Lekarze - mimo podejrzeń boreliozy - nie postawili diagnozy ze stuprocentową pewnością. W takiej sytuacji trudno o konkretne leczenie, gdy nie ma pewności co do samej choroby. Mimo to Kasia Kowalska znalazła sposób na walkę ze złym samopoczuciem. Lekarstwem okazał się być dla niej wyjazd do Indii. Jak się okazuje dwutygodniowy pobyt w Azji połączony z praktyką jogi i odpowiednią dietą był dla artystki zbawienny.

W takim stanie pojechałam do Indii na dwa tygodnie. Ćwiczyłam jogę i byłam na restrykcyjnej diecie. Wróciłam w dużo lepszym stanie. Okazało się, że ruch i post bardzo mi służą. Pomagają mi bardziej niż tabletki.

Kasia Kowalska podkreśla, że choroba miała też swoje dobre strony. Do tej pory gwiazda skupiała się głównie na pracy i obowiązkach, nie dbając o siebie i swoje zdrowie. "Myślałam, że nic mnie nie złamie. I to był prztyczek w nos, lekcja pokory".

Reklama

Pani Katarzynie życzymy dużo zdrowia!

Reklama
Reklama
Reklama