Reklama

Nie żyje Kamil Durczok - poinformował portal branżowy Press.pl, który potwierdził tragiczną informację w dwóch źródłach, w tym u rodziny zmarłego dziennikarza. Jak ustaliła Interia, prezenter zmarł o 4:30 nad ranem w szpitalu w Katowicach-Ligocie. Przyczyną śmierci miał być rozległy krwotok wewnętrzny. Dziennikarz zmarł po wielogodzinnej próbie reanimacji.

Reklama

Kamil Durczok nie żyje - choroba

W 2001 roku dziennikarz wygrał walkę z białaczką. Zdrowiem nie cieszył się jednak długo. Od 2002 roku Kamil Durczok zmagał się z rakiem, który prawdopodobnie przyczynił się do śmierci dziennikarza. W rozmowie z Piotrem Najsztubem o chorobie prezenter opowiedział o dniu, w którym dowiedział się o nowotworze:

„W samochodzie, na autostradzie, w drodze z Katowic do Krakowa, jechałem na spotkanie z moimi przyjaciółmi. To było w przeddzień Wigilii, w grudniu ubiegłego (2002 - red.) roku. Kilka dni wcześniej przeszedłem zabieg w szpitalu, jak sądziłem, związany z kontuzją z przygotowań do rajdu Paryż-Dakar. Byłem przekonany, że jestem po normalnym usunięciu krwiaka, podwiązaniu jakiegoś naczynia krwionośnego, choć wiedziałem, że pobrano mi materiał do badań histopatologicznych. Sądziłem, że to rutyna”

Dziennikarz zmagał się z problemami zdrowotnymi do końca życia. W 2020 roku Kamil Durczok wielokrotnie wspominał o swojej ciężkiej sytuacji zdrowotnej na swoim profilu na Facebooku:

Tak to czasem bywa, że kalendarz układają nam lekarze, a nie my sami. Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca. Także po to, żeby wygrać inne bitwy. Zatem przez jakiś czas mnie tu nie będzie. Ale wrócę, obiecuję. Tymczasem trzymajcie mocno kciuki. Zdrówka! - pisał na Facebooku Kamil Durczok w czerwcu 2020 roku
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama