Reklama

Grał potem w wielu filmach, ale w pamięci widzów na zawsze pozostanie władcą Egiptu.

Reklama
RAMZES I KAMA

Gdy dostał rolę życia, miał 20 lat. „Faraon” odniósł wielki sukces, a nasz bohater – wówczas student szkoły teatralnej – stał się ulubieńcem tłumów. Zelnika kojarzono wtedy z piękną aktorką Barbarą Brylską, która w tym samym filmie grała Kamę – kapłankę. Cóż, na ekranie połączył ich płomienny romans i wszyscy chcieli wiedzieć, czy w życiu też. Rzeczywiście widywano ich razem. Ich pierwsza randka była nietypowa. Spotkali się na strychu szkoły teatralnej. Przyłapani tam przez sprzątaczkę, udawali, że... powtarzają sceny miłosne.

GRUNT TO RODZINA

Ale ożenił się z Urszulą, którą poznał w uczelnianej bibliotece. Ona też związana była z filmem – pracowała jako charakteryzatorka. Ta miłość przetrwała próbę czasu. Przeżyli razem już cztery dekady, a on niezmiennie jest zakochany w małżonce. Mają syna Mateusza. Zelnik podkreśla, że jest człowiekiem wierzącym i stałym w uczuciach. – Słowo raz dane jest dla mnie najważniejsze – powiedział w jednym z wywiadów. Wierność rodzinie dowodzi, że nie rzuca słów na wiatr.

WIERNY ZAWODOWI
Reklama

Jest miłośnikiem kotów syberyjskich. Dobrze gotuje i... zna się na budowlance. Tej sztuki uczył się w Londynie, remontując mieszkania. Musiał, bo po sukcesach przyszły „lata chude” i – gdyby nie wyjazdy na saxy – nie miałby za co życ. Mimo wszystko pozostał wierny swej profesji. Był dyrektorem Teatru Nowego w Łodzi. Ostatnio uczestniczył w programie „Jak Oni Śpiewają”. Zapewne wielbicielki żałują, że odpadł.
Sylwetka gwiazdy : Jerzy Zelnik

Reklama
Reklama
Reklama