Ilona Ostrowska nie może pogodzić się ze śmiercią Pawła Królikowskiego: "Trudno mi tę lukę jakkolwiek wypełnić"
Ilona Ostrowska współpracowała z Pawłem Królikowskim przez 10 lat na planie serialu "Ranczo". Teraz Ostrowska wspomina zmarłego aktora: "To był mój wielki przyjaciel. Nie ma co się rozkręcać, bo zaraz się rozpłaczę".
- redakcja
Ilona Ostrowska wspomina Pawła Królikowskiego
Ilona Ostrowska szerszej widowni dała się poznać jako Lucy z kultowego serialu "Ranczo". To właśnie na planie tej produkcji poznała Pawła Królikowskiego, jej serialowego partnera i męża. Para pracowała razem dziesięć lat - nic więc dziwnego, że między aktorami nawiązała się bliska przyjaźń. Śmierci aktora w 2020 roku wstrząsnęła światem teatralnym i filmowym.
W rozmowie z JastrząbPost Ilona Ostrowska zapytana o Pawła Królikowskiego powiedziała:
To był mój wielki przyjaciel. Strasznie mi go brakuje. Nawet dziś jadąc taksówką, rozmawiałam z taksówkarzem o Pawle. To jest wielka strata. Nie ma co się rozkręcać, bo zaraz się rozpłaczę
Aktorka zapytana została również o kontynuację serialu "Ranczo". Chodzą pogłoski, że Paweł Królikowski ma pojawić się na ekranach telewizorów za sprawą najwyższej jakości efektów i hologramów. Ilona Ostrowska odpowiedziała krótko: "Nie wiedziałam o tym. Nie potrafię się do tego odnieść. Trudno mi tę lukę jakkolwiek wypełnić. Pożyjemy, zobaczymy".
Bliscy uczcili pamięć Pawła Królikowskiego. Głos zabrał ojciec zmarłego aktora
Bliscy postanowili uczcić pamięć Pawła Królikowskiego. Szczególnie wzruszające były słowa ojca zmarłego rok temu aktora, który podczas konferencji prasowej opowiedział o tym, jak wyglądały ostatnie chwile życia jego syna.Ranczo wraca na nasze ekrany?
Na plotki na temat nowych sezonów serialu "Ranczo" odpowiedział reżyser, Wojciech Adamczyk. Mężczyzna zapowiada, że aby nowe odcinki mogły się pojawić, zdjęcia muszą zostać zrealizowane najpóźniej w 2022 roku. W innym wypadku nie powstaną nigdy.
Jeżeli w przyszłym roku nie nakręcimy, to już nie nakręcimy nigdy niczego. Będzie w tym roku książka. Dobrze by było wrócić jeszcze raz po latach. Ale też z drugiej strony wszystko ma swój koniec i trzeba się przyzwyczajać - powiedział reżyser Wojciech Adamczyk w rozmowie z JastrząbPost