Fan złośliwie zapytał Joannę Koroniewską o biust. Jej odpowiedź jest mistrzowska
Joanna Koroniewska w mistrzowski sposób odpowiedziała na zarzuty o ... brak biustu. Pod postem lawina komentarzy. Każda kobieta powinna brać przykład z aktorki i wiedzieć co odpowiedzieć, jeśli przydarzy się się to którejś z nas.
Joanna Koroniewska bez oporów o biuście
Profil Joanny Koroniewskiej jest jednym z najchętniej odwiedzanych profilii na Instagramie. Aktorka zaraża nas mnóstwem pozytywnej energii, ma wspaniałe poczucie humoru, czasami cięty język, a jej rozmowy z mężem Marcinem Dowborem są często lepsze niż niejeden kabaret.
Ostatnio Joanna Koroniewska opublikowała na Instagramie filmik, na którym wystąpiła w dwuczęściowym dopasowanym stroju sportowym. Aktorka odchylając krótki top śpiewa "I Have Nothing" (nie mam nic). W tle jednocześnie leci hit Whitney Houston. To nagranie to mistrzowska odpowiedź Joanny Koroniewskiej na złośliwe pytania obserwatorów o ... biust aktorki.
Niektórzy z was, zwłaszcza panowie po wczorajszym poście, pytają mnie wszystko dobrze, ale gdzie cycki? No właśnie. Szukam, szukam i nic. Jakoś muszę z tym żyć. Nie można mieć przecież wszystkiego! Prawda? A czego Wy nie macie? Chwalcie się mi tutaj – napisała Koroniewska pod nagraniem.
Przeczytaj także:
Joanna Koroniewska oskarżona o body shaming. Maciej Dowbor i Agnieszka Kaczorowska stają w obronie gwiazdy
Joanna Koroniewska podpadła internautkom. Wszystko przez zdjęcie, na którym aktorka pozuje w kostiumie kąpielowym swojej 12-letniej córki. "Absurd" - komentuje mąż gwiazdy.Lawina komentarzy pod postem Joanny Koroniewskiej o biuście
Pod postem pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy.
"Trzeba było ich spytać gdzie mają mózgi."
"To o czym mówiliśmy! Frustracja, że ktoś może cieszyć się z tego co ma, dupami im wychodzi, więc muszą pocisnąć! I skąd to durne przeświadczenie niektórych, że kobieta by być atrakcyjną, seksowną potrzebuje wielkich cycków..."
Nie ważny rozmiar, ważne żeby były zdrowe.
"Nie mam cycków i nie mam jeszcze drugiej rzeczy: nie mam z tym problemu."
To nie pierwszy raz kiedy Joanna Koroniewska dostaje nieprzyjemne komentarze od Internautów. Co jakiś czas aktorka mierzy się z hejtem i to w przeróżnej postaci. Internauci krytykują wygląd gwiazdy, jej zachowanie czy ubiór. Od jakiegoś czasu aktorka upublicznia negatywne komentarze.
"Wydawać by się mogło, że osoby pracujące w mediach są bardzie odporne, a lata doświadczeń i mierzenia się z krytyką sprawiły, że mamy twardą skórę i nic nie robi na nas wrażenia! To często są tylko pozory, maska, za którą kryją się różne większe i mniejsze ludzkie dramaty! A internet jest bezwzględny" - napisała Joanna Koroniewsak zaraz po tym, jak dostała bardzo nieprzyjemną wiadomość od jednej z użytkowniczek:
Ale heblowana decha...no trzeba mieć odwagę, żeby tak się pokazać...żałosne...zero kobiecości...zero samokrytyki...straszne.
Joanna Koroniewska pokazała obrzydliwą wiadomość od hejterki: "Heblowana decha, zero kobiecości". Aktorka ma ważny apel
Wyjątkowo paskudna wiadomość, jaką Koroniewska otrzymała od internautki, posłużyła aktorce jako pretekst do rozmowy o hejcie wobec osób publicznych. "(...) Z jednej strony muszę sobie radzić z takimi sprawami, z drugiej, ciągłe bycie poddawanym brutalnej krytyce w końcu złamie każdego!" - pisze gwiazda.Innym razem zarzucona aktorce, że się nie szanuje. Była to krytyka po tym, jak aktorka pokazała się w ....stroju scenicznym. "Właśnie dostałam wiadomość po opublikowaniu mojego stories z teatru, że w tym ubraniu się nie szanuję. ALE JA W NIM GRAM. Niniejszym więc zaprzeczam - szanuję się jak cholera. I do tego z każdej strony. - pisze na Instagramie aktorka.
Myślicie, że kiedykolwiek można uodpornić się na takie komentarze?
To Cię może zainteresować: