Ewa Bem nie pogodziła się z odejściem córki. Ma żal do Boga: "Częściej wątpię niż wierzę. Bo czy On naprawdę istnieje, skoro pozwala na takie nieszczęście?!"
Pamela Bem-Niedziałek zmarła na nowotwór mózgu w 2017 roku. Ewa Bem wciąż przeżywa stratę córki, co mocno wpływa na wiele sfer jej życia. Także tę duchową. Poznajcie szczegóły.
W 2017 roku Ewa Bem przeżyła ogromną, osobistą tragedię. Jej 39-letnia córka, Pamela Bem-Niedziałek przegrała walkę z nowotworem mózgu. Artystka pogrążyła się w żałobie, zmagała się nawet z myślami samobójczymi: Gdy córka odeszła, przeżyliśmy kolejne etapy żałoby. Niedowierzanie, żal, rozpacz, złość, a nawet wściekłość. […] Czułam się tak, jakbym chodziła po linie zawieszonej pomiędzy życiem i nieżyciem. Chwilami myślałam, że fajnie byłoby spaść - wyznała artystka w rozmowie z "Twoim Stylem". Ewa Bem zawiesiła karierę muzyczną, zniknęła z mediów i starała się przy pomocy psychiatry i odpowiednich leków wrócić na życiowe tory. Funkcjonowałam głównie dzięki lekom, pomocy psychiatry, potem psychoterapeuty. I ukochanej rodziny - mówiła we wspomnianym wcześniej wywiadzie. Teraz gwiazda zmaga się z kolejnym kryzysem.
Ewa Bem przechodzi kryzys wiary. Ma żal do Boga
Terapia i leczenie farmakologiczne przyniosły efekt. Pod koniec ubiegłego roku Ewa Bem wróciła na scenę. Przejęta, z widocznymi na twarzy silnymi emocjami, zaśpiewała na festiwalu w Sopocie, wciąż wewnętrznie przeżywając żałobę. I choć artystce udało się pokonać barierę blokującą ją przed występami, to przez śmierć ukochanej córki mierzy się z kolejnym kryzysem. Odejście Pameli zachwiała jej światopoglądem.
Ewa Bem o swoim kryzysie wiary opowiedziała magazynowi "Kobieta i życie". Jak wyznała, śmierć córki diametralnie zmieniła jej stosunek do Boga. Gwiazda podważa nawet jego istnienie:
Po śmierci Pamelki moja wiara się trochę rozkruszyła. I mam pewien problem w dialogu z Bogiem. Częściej wątpię niż wierzę. Bo czy On naprawdę istnieje, skoro pozwala na takie nieszczęście?! - powiedziała na łamach magazynu.
Gwiazda wyznała także, że jest pewna, że jej życie nie będzie tak szczęśliwe, jak wtedy gdy żyła jej ukochana córka Pamela.
Wróciłam na scenę, ale nie spodziewam się, żebym była jeszcze kiedykolwiek w pełni szczęśliwa - przyznała pierwsza dama polskiego jazzu.
Pamela Bem-Niedziałek osierociła dwójkę dzieci - synka Tomka i córeczkę Basię, którymi obecnie opiekuje się ich tata przy pomocy dziadków.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Ewa Bem opowiada o życiu po śmierci córki. Czy pierwsza dama jazzu wróci jeszcze na scenę?
Ewa Bem przerywa milczenie na temat największego dramatu swojego życia. Mijają cztery lata od tragicznej śmierci jej 39–letniej córki. Poruszające wyznanie piosenkarki chwyta za serce. „Kiedy Pamelka odeszła, ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było”. Jak dziś radzi sobie z przeszłością?1 z 2
Córka Ewy Bem
2 z 2
Ewa Bem z córką Pamelą, początek lat 2000.