Reklama

Michał Cessanis - dziennikarz i podróżnik związany z TVN i National Geographic - w jednym ze swoich ostatnich instagramowych wpisów opisał swój pobyt na lotnisku Warszawa-Modlin. "Jesteśmy traktowani jak bydło, a nie pasażerowie! Cisną mi się na usta najgorsze przekleństwa". W komentarzach wtórowały mu osoby, który również miały okazję wylatywać z Modlina...

Reklama

Michał Cessanis opisuje warunki na lotnisku Warszawa-Modlin: "Ścisk totalny, siedzenie na podłodze"

Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin znajduje się w Nowym Dworze Mazowieckim, ok. 35 kilometrów od centrum stolicy. Lotnisko w Modlinie funkcjonuje już od dziesięciu lat i cały czas się rozbudowuje. Niefortunnie największy od dawna remont odbywa się w środku sezonu urlopowego... Nie umknęło to uwadze Michała Cessanisa, który podobnie jak inni podróżni, musiał zmierzyć się z chaosem i fatalnymi warunkami.

Jestem przerażony tym, co widzę na lotnisku Warszawa Modlin! Niewyobrażalne tłumy podróżnych, którzy chcą wylecieć w ludzkich warunkach na wymarzony urlop. Co ich tu czeka? Ścisk totalny, siedzenie na podłodze, także przy wejściach do toalet - opisał dziennikarz.

Dodał, że pomysł, by remontować port lotniczy w szczycie sezonu jest bez sensu, bo cierpią na tym pasażerowie:

Ktoś bez rozumu wpadł na pomysł remontowania tak małego lotniska w szczycie sezonu wakacyjnego. Jesteśmy traktowani jak bydło, a nie pasażerowie! Cisną mi się na usta najgorsze przekleństwa.

Pod postem próżno szukać osób, które mają dobre zdanie o lotnisku w Modlinie. Większość ma za to podobne doświadczenia i spostrzeżenia:

"Potwierdzam, leciałam z Modlina w zeszłym tygodniu do Rygi. Warunki okropne! Wszyscy przeciskają się między sobą, nie ma gdzie usiąść, a nawet postać. Pierwszy raz tam byłam i nigdy więcej",

"Zgadzam się w 100%! Modlin jest straszny, szczególnie teraz. Unikam jak tylko mogę szerokim łukiem",

"Takie same miałam odczucia 2 tygodnie temu" - piszą pod postem obserwatorzy dziennikarza.

Swoje nie najlepsze doświadczenia z podróży (ale pociągiem PKP InterCity) opisała ostatnio Aleksandra Żebrowska:

Aleksandra Żebrowska tuż przed porodem podróżuje PKP. "Cogodzinne korzystanie z pociągowej toalety w pozycji na narciarza uważam za nie lada wyczyn"

Aleksandra Żebrowska po raz kolejny rozbawiła fanów. Żona Michała Żebrowskiego jak nikt inny w punkt potrafi pokazać rzeczywistość matek. Tym razem podzieliła się doświadczeniem z podróży pociągiem w zaawansowanej ciąży.
Aleksandra Żebrowska
Fot. Instagram Aleksandry Żebrowskiej
Reklama

Wy również macie podobne wspomnienia?

Reklama
Reklama
Reklama