Demi Moore tłumaczy Naomi Campbell, co wydarzyło się na pokazie Fendi: „Nigdy tego nie zapomnę”
Demi Moore przykuła uwagę widzów podczas ostatniego pokazu Fendi. Niestety zainteresowanie celebrytką było ogromne nie ze względu na zjawiskową kreację, którą miała na sobie, ale na jej kontrowersyjny wizerunek. Tuż po pokazie w Internecie rozpętała się prawdziwa burza. Internauci doszukiwali się przyczyny tak drastycznej zmiany wyglądu aktorki. Wielu ekspertów było zdania, że gwiazda przeszła poważny zabieg medycyny estetycznej. Teraz Demi Moore tłumaczy Naomi Cambpell, co wydarzyło się podczas pokazu?
- Julia Mandykowska
Nie mamy wątpliwości, że Demi Moore uchodzi za jedną z największych ikon Hollywood. Gwiazda od dawna należy do grona najpiękniejszych kobiet w show-biznesie. W latach 90. była u szczytu kariery. Wówczas wcieliła się w rolę byłej agentki FBI i tancerki erotycznej w filmie „Striptiz”, który otworzył jej furtkę do międzynarodowej kariery. Mimo że Demi Moore niedługo skończy 60 lat, nadal zachwyca fanów młodym wyglądem. Gwiazda nie zaprzecza, że na przestrzeni lat korzystała z zabiegów medycyny estetycznej. Jednak podczas najnowszego pokazu Fendi, wyglądała jak zupełnie inna osoba.
Demi Moore: co stało się z jej twarzą?
Demi Moore miała zaszczyt otworzyć ostatni pokaz Fendi w czasie Tygodnia Mody w Paryżu. Jej wygląd wzbudził większe zainteresowanie niż sama kreacja, ponieważ zupełnie nie przypominała siebie. Zdjęcia z wybiegu, na których Demi Moore wygląda karykaturalnie, szybko obiegły cały internet. Pojawiły się głosy, że kobieta poddała się kolejnej operacji plastycznej i dlatego zmieniła się nie do poznania. Niedługo po pokazie, celebrytka udzieliła wywiadu Naomi Campbell, w którym wytłumaczyła, co zmieniło się w jej wyglądzie.
ZOBACZ TEŻ:
Eva Mendez ofiarą botox shamingu. Odpowiada złośliwym fanom
BOTOKS ŁYDEK - nowy, szokujący trend wśród zabiegów
Jennifer Lopez oskarżona o stosowanie botoksu
Demi Moore o pokazie Fendi: „Nigdy tego nie zapomnę”
W czasie wywiadu z Naomi Campbell, Demi wyglądała już zupełnie zwyczajnie i w najmniejszym stopniu nie przypominała siebie z pokazu. Podczas rozmowy z supermodelką postawiła na naturalny minimalistyczny look i delikatny makijaż. O pokazie powiedziała:
- Naprawdę spełniła się moja nastoletnia fantazja. Pomyślałam sobie: O Boże! Dosłownie przeszłam po wybiegu z największymi sławami w historii modelingu. Czułam się jak małe dziecko - opowiada gwiazda.
Demi Moore przyznała, że jej niefortunny wygląd w dniu pokazu był efektem makijażu, a nie jak przypuszczano, efektem nieudanej operacji plastycznej. Jednak plotki na temat jej koszmarnego dnia nie cichną, a internauci wciąż snują rozmaite teorie dotyczące tego, co stało się z twarzą Demi Moore na pokazie Fendi. W tej kwestii wypowiedziało się również kilku ekspertów w dziedzinie zabiegów medycyny estetycznej. Znawcy tematu są zdania, że Demi Moore przeszła bardzo modną w ostatnim czasie w Hollywood liposukcję policzków.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Czy można poprawić źle zrobiony botoks?
Medycyna estetyczna po francusku - jak to robią kobiety nad Sekwaną?