Charlize Theron o dramatycznej sytuacji z dzieciństwa: to pierwsze tak szczere wyznanie aktorki
Charlize Theron opowiedziała o trudnych doświadczeniach z dzieciństwa, kiedy jako 15-latka była świadkiem dramatycznej sytuacji. Szczere słowa aktorki o przemocy domowej i molestowaniu seksualnym ściskają za serce.
Charlize Theron po raz pierwszy opowiedziała o dramacie z dzieciństwa
Charlize Theron z okazji promocji swojego najnowszego filmu "Gorący temat" udzieliła bardzo szczerego wywiadu serwisowi NPR.
Aktorka po raz pierwszy opowiedziała o dramatycznej sytuacji z dzieciństwa, której była świadkiem. To wydarzyło się kiedy Charlize miała 15 lat.
Mój ojciec był tak pijany, że nie powinien w ogóle móc chodzić, kiedy wszedł do domu z bronią. Moja mama i ja byłyśmy w sypialni i opierałyśmy się o drzwi, nie chcąc go wpuścić. On napierał. Potem odsunął się od drzwi i strzelił trzy razy. Żadna z tych kul nas nie trafiła, co było cudem. Moja matka zadziałała w samoobronie i zakończyła to. - wspomina aktorka.
Charlize Theron niejednokrotnie w wywiadach opowiadała, że jej ojciec był alkoholikiem, co jak przyznaje aktorka odbiło się na jej całym życiu: "Mój ojciec był bardzo chorym człowiekiem. Był alkoholikiem całe moje życie. Znałam go tylko od tej strony. A codzienna niepewność związana z życiem z osobą uzależnioną jest czymś, co zostaje w twoim ciele do końca życia. I nie chodzi tylko o to, co zdarzyło się tamtej nocy. Myślę, że moja rodzina była bardzo niezdrowa. I to wszystko nas poraniło. Oczywiście wolałabym, aby tamta noc się nie wydarzyła. Ale to się zdarza, kiedy nie docierasz do korzeni problemu." - dodaje Theron.
Aktorka uważa, że mówienie głośno o przemocy domowej i alkoholizmie jest ważną misją.
Uważam, że im więcej o tym głośno mówimy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy z tym sami. Dla mnie jest to historia o dorastaniu z osobą uzależnioną i o tym, co to z tobą robi.
Matka aktorki - Gerda Maritz nie została skazana za morderstw, ponieważ działała w samoobronie.
Charlize Theron o molestowaniu przez znanego reżysera
Charlize Theron w wywiadzie opowiedziała również o swoich doświadczeniach z molestowaniem seksualnym. Sytuacja miała miejsce w 1994 roku, Theron będąc młodą aktorką w pewien sobotni wieczór została zaproszona do domu "bardzo sławnego reżysera" na przesłuchania do roli. Mężczyzna przywitał ją w jedwabnej pidżamie i zaczął ją dotykać. "Dopiero zaczynałam karierę, nie znałam tajników branży. Przekonywałam się, że może tak to się odbywa w przemyśle filmowym" – mówi po latach Theron.
Nie wiesz o czym mowa, jeśli tego nie doświadczyłeś. Trudno to pojąć. Nie byłam nawet w pełni przekonana, że to molestowanie, aż do późnego okresu w mojej karierze. Obwiniałam się. Że nie powiedziałam odpowiednich rzeczy, że nie kazałam mu spadać, i że nie zrobiłam tych wszystkich rzeczy, które wierzymy, że zrobimy w takich sytuacjach – wyznała aktorka.
Osiem lat później aktorka spotkała się ponownie z mężczyzną i próbowała wrócić do sytuacji sprzed lat. Reżyser udawał, że to nie miało miejsca i od razu zmienił temat.
"Nigdy nie będziesz mieć tego momentu, kiedy poczujesz, że role się odwróciły i facet wreszcie dostanie za swoje" - dodała na koniec rozmowy Charlize Theron.