Reklama

Tego lata, Miasto Świateł gościło ekipę filmową na czele z Woody Allenem. Film z gatunku komedii romantycznej, który jest okazją do spotkania na planie wielu gwiazd, takich jak Owen Wilson, Rachel McAdams, Adrien Brody, Marion Cotillard i Kathy Bates, dał również możliwość pojawienia się w świecie kina Carli Bruni-Sarkozy…
Czysta drwina
Wobec średnio udanego występu Pierwszej Damy Francji, słynny reżyser podobno postanowił wykorzystać moment, w którym para prezydencka jest na wakacjach i przygotować „plan B”. Według tygodnika Bakchich Hebdo, nowojorski intelektualista poczekał na chwilę, kiedy małżonka prezydenta Francji uda się do swojej rezydencji w Cap Nègre i nieco zmodyfikował scenariusz oraz zrobił zdjęcia próbne młodej, ale już nagrodzonej Cezarem aktorce uważanej za nadzieję kina. Śliczna Léa Seydoux, dostrzeżona w filmach „Bękarty wojny” Quentina Tarantino oraz „Robin Hood” Ridleya Scotta, miała podobno zagrać rolę, w której przewidziana była gospodyni Pałacu Elizejskiego.
Prawda czy fałsz?
Carli nie najlepiej udawało się zapomnieć o obecności kamery na planie i według Daily Mail, jej pierwsze kroki w świecie kina nie należały do zbyt udanych. Śródziemnomorska piękność, która miała zagrać dyrektorkę muzeum Rodina, musiała podobno powtarzać jedną scenę 35 razy, pomimo, iż polegała ona na wejściu do sklepu i … wyjściu z niego z bagietką w ręku… Bez słów… Ukochana Nicolasa Sarkozy`ego, która była zachwycona rolą muzy Woody`ego Allena, twierdziła, że w rzeczywistości okazał się on bardzo wymagający, wręcz despotyczny.
A jednak, kilka dni temu, w temacie najnowszego filmu Allena nawiązano do Carlity w słowach, że „była ona doskonała”. Jej trudne początki na planie oraz furia Sarko zanotowana przez paparazzich zupełnie poszły w niepamięć!
Mając na względzie dyplomację i wczesną promocję swojego dzieła, Woddy Allen postanowił uciszyć plotki. On, który przedtem tak bardzo krytykował Carlę, teraz dla odmiany, nie przestaje się nią zachwycać.
Z jego wypowiedzi można by wywnioskować, że była top modelka to wyjątkowo utalentowana aktorka. „Była bardzo profesjonalna. Tak dobrze zagrała swoją rolę, że w filmie znajdzie się cały materiał nakręcony z jej udziałem” oświadczył geniusz w okularkach w wywiadzie udzielonym w Corriere della Sera, wyrażając jednocześnie swój podziw dla małżonka początkującej aktorki.
Pozostaje tylko pytanie, czy komplementy reżysera były szczere? Najprawdopodobniej będziemy musieli żyć w tej niepewności aż do festiwalu w Cannes w 2011 roku, gdzie odbędzie się premierowa projekcja filmu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama