Reklama

Britney Spears planuje powiększyć rodzinę

12 listopada zakończyła się trwająca 13 lat kuratela ojca Britney Spears, Jamiego Spears, nad wokalistką. Opieka sądowa przyznana została piosenkarce po głośnym załamaniu nerwowym w 2008 roku. Od tego czasu wokalistka nie mogła podejmować żadnych samodzielnych decyzji dotyczących jej majątku, który ówcześnie szacowany był na 60 mln dolarów, kariery i zdrowia. Britney wyznała również, że ojciec nakazał lekarzom założenia jej wkładki domacicznej jako formy antykoncepcji, wbrew jej woli. Teraz Britney znów może podejmować samodzielnie decyzje, a swoimi planami na przyszłość postanowiła podzielić się z fanami na swoim profilu na Instagramie. Gwiazda zamieściła zdjęcie dziecięcych nóżek, tym samym ogłaszając, że znów chce zostać mamą.

Reklama
Myślę o kolejnym dziecku!!! Zastanawiam się, czy tym razem będzie to dziewczynka...Staje na palcach i chce czegoś sięgnąć... To z pewnością! - pisze na Instagramie Britney Spears

Długoletni partner Britney, Sam Asghari, skwitował wyznanie wokalistki żartem: "Oby miała takie wspaniałe łydki! Tych genów nie miałaby po mnie". Wspólnie z tancerzem Britney wychowuje już dwóch synów wokaliski z raperem Kevinem Federline: 16-letniego Seana Prestona i 15-letniego Jaydena Jamesa.

Britney Spears odzyskuje wolność po 13 latach kurateli. "To najlepszy dzień w moim życiu!!"

Britney Spears od ponad dwóch lat walczyła przed sądem o odzyskanie wolności. Teraz gwiazda została oficjalnie zwolniona z kurateli trwającej 13 lat, która dotyczyła jej życia prywatnego i majątku, szacowanego na ponad 60 mln dolarów. "Myślę, że będę płakać do końca dnia!"
foto/gettyimages
foto/gettyimages

Britney Spears w końcu wolna

Britney Spears długo walczyła w sądzie o odzyskanie pełnej wolności i zwolnienie ojca z roli kuratora sądowego. Podczas rozprawy sądowej adwokat piosenkarki, Mat Rosengart, przedstawił dowody, z których jasno wynikało, że Jamie Spears przez lata nadużywał swoich praw i znęcał się nad córką. Mecenas przypomniał m.in. o podsłuchu, który ojciec założył Britney Spears w sypialnii bez jej wiedzy i zgody, by mieć jeszcze większą kontrolę nad córką. Czas kurateli porównywano do czasu spędzonego w więzieniu, jako że wokalistka była niemal w zupełności odcięta od świata zewnętrznego, a jej telefon był w pełni inwigilowany.

"Z dniem dzisiejszym kuratela osoby i majątku Britney Jean Spears zostaje zakończona" – ogłosiła w piątek, 12 listopada sędzia Brenda Penny. Rozprawa sądowa przebiegła szybko, bowiem wszystkie strony zgodziły się już wcześniej z ustalonymi warunkami. O rezygnacji z kurateli James Spears informował już we wrześniu br. Adwokat wokalistki wyznał wtedy, że ojciec gwiazdy zażądał od niej 2 mln dolarów za ustąpienie z funkcji kuratora.

Reklama

Artystka nie była obecna na rozprawie, podziękowała jednak fanom na swoich mediach społecznościowych za nieskończone wsparcie i wiarę w dobre rozwiązanie sprawy.

Reklama
Reklama
Reklama