Reklama

Brigitte Macron poddała się zabiegom medycyny estetycznej?

Brigitte Macron poznała swojego obecnego męża podczas zajęć teatralnych. Miał on wówczas 15 lat, ona 39 i była mężatką. Jest to fakt, który wzbudza najwięcej kontrowersji. Równie często komentuje się wygląd Brigitte Macron. Jej doskonała figura, nieskazitelny uśmiech są dziełem chirurgów, a może… wynikiem choroby? Co z wypełniaczami zmarszczek, takimi jak botoks? Brytyjski "Daily Mail" spytała o to sztab specjalistów.

Reklama

Idealny, biały uśmiech w tym wieku zdaniem stomatologa, dr Raha Sepehrara, może oznaczać tylko jedno - licówki.

Brigitte Macron - świetna figura w tym wieku? Podejrzane

Co ze szczupłą figurą pierwszej damy? Sport, dieta, a może - jak podejrzewają niektórzy - anoreksja?

Brigitte może być naturalnie szczupła ze względu na świetną przemianę materii, ale jej mięśnie zdają się wiotkie, co oznacza, że nie jest entuzjastką fitnessu - powiedział „Daily Mail” trener personalny Diego Core.

Nie wyklucza on również restrykcyjnego stosowania diety proteinowej. Zaznacza, że szczupła figura może być też wynikiem chorób, jak anoreksja. Są to częste zaburzenia odżywiania u osób publicznych, które tak jak Brigitte Macron, znajdują się pod stałą obserwacją mediów.

Brigitte Macron. Botoks, operacje plastyczne, i kult młodości

Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Czy Brigitte Macron poddała się operacjom plastycznym? Chirurg plastyczny Dr Julian de Silva ma na ten temat pewną teorię.

Brigitte ewidentnie wykonała potężną pracę, aby wyglądać dziesięć lat młodziej. Na jej twarzy nie zobaczymy zbyt wielu linii i zmarszczek, poza okolicami ust i oczu. Możliwe jest, że pierwsza dama korzystała z wypełniaczy twarzy, np. botoksu. Wydaję mi się, że mogła w przeszłości skorzystać z subtelnego zabiegu, aby uzyskać pożądany efekt.

Ponadto francuskie media donoszą, że Brigitte Macron poddała się operacji w prywatnej klinice American Hospital w Paryżu. Są to jednak tylko spekulacje.

ZOBACZ TEŻ: Odmładzanie skóry poprzez trening mięśni twarzy? Zabiegi CACI to hit na zmarszczki!

Brigitte Macron padła ofiarą botox shamingu?

Brigitte Macron jest na celowniku tabloidów od dawna. Wzbudzająca kontrowersje pierwsza dama musi mierzyć się z różnymi komentarzami dotyczącymi jej wyglądu. Dlaczego media nie pozostawiają suchej nitki na osobach, które korzystają z zabiegów medycyny estetycznej?

Poprawianie urody w gabinecie specjalisty wciąż jest tematem tabu. Czy jednak każdy i każda z nas nie chce wyglądać najlepiej jak tylko może? No właśnie, może milczymy na ten temat, bo otwarte mówienie o operacjach i zabiegach byłoby przyznaniem się do tego, czego w sobie nie lubimy? Dosłownie, pokazaniem palcem na ten element naszego wyglądu, który nas zawstydza. Z drugiej strony, być może obawiamy się głosów, że na siłę próbujemy wpasować się w nieosiągalny wzór piękna, zamiast po prostu zaakceptować to, jak wyglądamy?

Botox shaming jest zjawiskiem, któremu należy się dokładniej przyjrzeć. Czy krzywdzi osobę, która poddaje się zabiegom? A może to ta osoba krzywdzi społeczeństwo, podtrzymując iluzję nieprzemijającego piękna i młodości?

Co sądzicie na ten temat? Napiszcie w komentarzach.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Dlaczego tak trudno usunąć rozstępy? – 4 zabiegi, które dają najlepsze efekty

Reklama
Reklama
Reklama