Borys Szyc: „Mówienie o mojej dziewczynie „narzeczona Borysa Szyca” zabiera jej tożsamość”
Borys Szyc na swoim Instagramie ostro zaprotestował przeciwko sprowadzaniu swojej narzeczonej wyłącznie do tej właśnie roli: „Ta dziewczyna nazywa się Justyna Nagłowska. Nie narzeczona Szyca, nie partnerka aktora i nie kobieta swojego mężczyzny. Nazywa się JUSTYNA NAGŁOWSKA.” – napisał domagając się, by mówiąc o Nagłowskiej porzucić umniejszającą narrację przez pryzmat tego, kim kobieta jest prywatnie. To ważny głos w dyskusji publicznej przywracający kobietom należne im miejsce!

Borys Szyc: „Mówienie o mojej dziewczynie „narzeczona Borysa Szyca” zabiera jej tożsamość.”
Chociaż rzadko poświęcamy temu głębszą myśl, na co dzień używany języka, która mocno skraca i upraszcza. W gąszczu informacji i zalewie newsów sięgamy po hasła, które pozwalają szybko odkodowywać rzeczywistość. I nawet nie chodzi o to, że wiele z nich jest nieprecyzyjnych; bywa, że bez złej intencji mówiącego są także krzywdzące.
Borys Szyc zabrał głos właśnie w tej kwestii; opublikował na swoich social mediach post, który stał się swoistym manifestem.
„Ta dziewczyna nazywa się Justyna Nagłowska. Nie narzeczona Szyca, nie partnerka aktora i nie kobieta swojego mężczyzny. Nazywa się JUSTYNA NAGŁOWSKA. Skończyła 2 fakultety, dziennikarstwo i reżyserię, świetnie pisze (nawet jej trochę zazdroszczę), ma swojego bloga naglowska.pl, ma swoje podcasty „Dziewczyny” z Kasią Lengren w Onecie i mnóstwo pomysłów na następne (…). Prowadzi swój podróżniczy program na @travelchannelpolska, a do tego i przede wszystkim jest wspaniałą mamą i moją narzeczoną, która sprawia, że chcę być lepszy. To wszystko ogarnia mimo walki z depresją i jest super dzielną kobietą. I co najważniejsze… doszła do tego swoją ciężka pracą, walka ze swoimi ograniczeniami i strachem. Bez moich „pleców”. Za plecy i jej serce mogę dziękować ja. Tak więc spójrzcie na jej profil, posłuchajcie i poczytajcie, co ma do powiedzenia. A ma dużo! I na koniec powtórzę (…) nazywa się JUSTYNA NAGŁOWSKA.”
Post w krótkim czasie zyskał szaloną popularność – w ciągu kilku dni zgromadził prawie 10 tysięcy polubień i niemal 500 komentarzy, większość ze słowami podzięki za podjęcie ważnej społecznie kwestii. Co ciekawe, mimo że sprawa jest dość oczywista, a postulat Szyca w słusznej sprawie i jak najbardziej zasadny, wiele kobiet nie omieszkało skrytykować postawy aktora bez większej logiki dowodząc, że Nagłowska jednak „znana jest tylko dzięki niemu”.
Polki mają najniższą samoocenę w Europie? Zgadnijcie, którą pozycję zajmujemy
Tak naprawdę problem jest dużo bardziej złożony i występuje nie tylko na poziomie języka. Kobiety mają tendencje do tego, by same dyskredytować własne osiągnięcia i sprowadzać się do roli drugoplanowej, definiowanej przez partnera i jego pozycję. Ta sytuacja dotyczy zresztą nie tylko nagłówków gazet, celebrytów i gwiazd, ale jest codziennością i udziałem „zwykłych” kobiet: w towarzystwie mężczyznę przedstawia się z imienia, nazwiska i zawodowych osiągnięć, zaś jego partnerka musi zadowolić się rolą towarzyski, choćby nie ustępowała partnerowi pod względem statusu. Sprowadzanie jej publicznie do roli prywatnej umniejsza jej znaczenia i w dłuższej perspektywie, czy sobie to uświadamiamy czy nie, wpływa na postrzeganie kobiet jako tych posiadających mniejsze kompetencje, a więc te, którym należy się niższa pensja, niższe stanowisko i w związku z tym mniejszy respekt.
Tym bardziej ważny jest postulat Szyca, jako że pada w ust mężczyzny. Nie jest on zresztą jedyny: o przywrócenie należnej kobietom samodzielnej roli w odbiorze publicznym postulują także inne znane osobowości, jak choćby George Clooney, mąż Amal – wybitnej, świetnie wykształconej prawniczki specjalizującej się w prawach człowieka.
Polecane
Kaja Śródka: kim jest była dziewczyna Borysa Szyca, o której zrobiło się głośno przez związek z aktorem
Tak Justyna Nagłowska i Borys Szyc podtrzymują ogień w związku! "Nie mam czegoś takiego, że stawiam dziecko ponad partnera"
„Chciałem zaimponować dziewczynie i udawałem krezusa. Panienka zwiała, a moim kompanem stał się komornik”
„Matka tak nienawidziła mojej narzeczonej, że nawet przed ołtarzem ostawiła szopkę. Nigdy nie zapomnę tego, co zrobiła”
„Babcia narzeczonego chciała sprawdzić, czy mam dobre korzenie. Prawda o mojej rodzinie zaskoczyła wszystkich”
„Narzeczonemu zepsuł się rozporek przy mojej przyjaciółce. Zaplanowałam, jak złapać męża na gorącym uczynku”
„Spotkałem dziewczynę, która modliła się do św. Antoniego, bo bała się o narzeczonego. Szybko jej pomógł”
„Zakochałem się w dziewczynie z gór, ale jej tatuś nie chciał zięcia z miasta. Wieśniak z ciupagą mnie nie przegoni”
„Kredyt zaufania dla narzeczonego to najdroższa pożyczka mojego życia. Wpędził mnie w długi, które spłacam do dziś”
„Wypchałam portfel narzeczonemu przyjaciółki, żeby wystawił ją do wiwatu. Dureń nie zaciągnie jej przed ołtarz”
„Mojej narzeczonej odwidziało się małżeństwo i zwiała. Powinienem jej podziękować, bo dzięki temu poznałem anioła”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa
Blaupunkt świętuje 100-lecie innowacyjnym gramofonem wertykalnym VT100
Współpraca reklamowa
Paulina Krupińska w Świątecznej Kampanii Homla
Współpraca reklamowa