Reklama

Bartek Królik właśnie wydał swoją solową płytę zatytułowaną "Pan od muzyki". Album niestety nie miał szans na pełną promocję poprzez trasę koncertową w związku z wybuchem pandemii. Królik w rozmowie z Sandrą Hajduk opowiedział o życiu muzyka w trudnych czasach, social mediach i relacji z jedną z najpopularniejszych polskich wokalistek.

Reklama

Bartek Królik o Agnieszce Chylińskiej

Bartek jest współtwórcą płyty "Modern Rocking" oraz "Forever Child" i "Pink Punk" Agnieszki Chylińskiej. Z legendarną wokalistką spędził mnóstwo czasu podczas wspólnych tras koncertowych. Nie jest tajemnicą, że przyjaźnią się i wzajemnie sobie ufają. O Agnieszce Bartek mówi w samych superlatywach:

To jest prawdziwa kobieta. Ma wiele twarzy, jest wulkanem emocji, elektryzuje intelektualnie. Ona ma jeden z najszybszych procesorów, jakie znam. Ma pamięć absolutną, pamięta szczegóły sprzed lat (...) Ona nigdy nie jest taka sama - powiedział Sandrze Hajduk muzyk. Naprawdę dobrze się poznaliśmy, to moja najdłuższa współpraca w życiu - dodał.

Artysta dodał też, że grane dziś w rozgłośniach radiowych popularne utwory nie zawsze napawają go zachwytem:

Znam środowisko muzyków bardzo dobrze, wszyscy narzekają na ten muzyczny McDonald. Czasem mam ochotę zrobić sobie koszulkę z napisem "Music Is Dead" ["Muzyka jest martwa" - przyp. red.] - podkreślił Bartek.

Bartek Królik - życie prywatne

Kilka lat temu Bartek i jego ukochana zdecydowali się publicznie opowiedzieć o chorobie swojej młodszej córki. Dziewczynka cierpi na Zespół Downa. 3-letnia dziś Jagoda jest oczkiem w głowie rodziców, a ci w piękny i szczery sposób opowiadali swego czasu o jej chorobie:

Reklama

Wypierałem to, co widzę. Doświadczyłem takiego wyparcia, jak zwierzę, które nie akceptuje swojego chorego kociątka. Nie miałem jednak wątpliwości, że mam w sobie miłość do mojego dziecka. Tylko na tym polega paradoks, że z jednej strony czujesz miłość, z drugiej fizycznie odrzucasz, nie chcesz się zgodzić z tym losem. To nie jest tak, że nie chcę się zgodzić na to dziecko. Nie chcę się zgodzić na konsekwencje, jakie mam w głowie, na to, co się może stać - mówił swego czasu. Super Jagodzie się żyje z nami i super nam się żyje z nią - podkreślał.

Reklama
Reklama
Reklama