Reklama

Parę lat temu nikt o nim nie słyszał, dzisiaj jest jednym z popularniejszych polskich aktorów. A wszystko dzięki rolom w kilku serialach: „Magda M.”, „Halo, Hans”, „Ranczo” i „Teraz albo nigdy”.

Reklama
UPÓR NAGRODZONY

Dość długo czekał na swoją szansę. – Wiele razy myślałem, że jestem w czarnej dziurze i że zawsze będę grał jedynie małe rólki w Teatrze Słowackiego w Krakowie, bo mój dyrektor kompletnie we mnie nie inwestował – opowiada aktor. – Mimo przeciwności losu, nigdy nie chciałem zrezygnować z aktorstwa. Wierzyłem, że mi się uda – i doczekałem się. Marzy o roli w filmie science fiction. Dałby się dla niej nawet oszpecić. – Charakteryzacja, oczywiście! – dodaje. – Zmiana wyglądu zewnętrznego to ważny element pracy nad postacią. Czasem bardzo pomaga ją zrozumieć. Poza tym, jest to naprawdę niezła przygoda.

MÓL KSIĄŻKOWY
Reklama

Gdy nie pracuje, uwielbia czytać książki. Jest wielkim fanem fantastyki naukowej, kiedyś uprawiał też wspinaczkę. – Obecnie trenuje boks i to jest chyba sport, który bardziej mi odpowiada – mówi. Ostatnio często gościł na łamach plotkarskich gazet, a to za sprawą miłości do Tamary Arciuch, koleżanki, z którą zagrał w serialu „Halo, Hans”. Wszystko wskazuje na to, że – mimo wielu przeciwności – będą razem. On rozwiódł się już z żoną, jej sprawa rozwodowa jeszcze się toczy. Przed paroma tygodniami oficjalnie pokazali się razem. Spodziewają się dziecka.
Sylwetka gwiazdy: Bartek Kasprzykowski

Reklama
Reklama
Reklama