Reklama

17 listopada, w Światowy Dzień Wcześniaka, Bartek Jędrzejak opowiedział na antenie TVN i opisał w social mediach poruszającą historię swoich narodzin i pierwszych chwil życia. Prezenter urodził się w 33. tygodniu ciąży, czyli prawie dwa miesiące przed terminem.

Reklama

Bartek Jędrzejak urodził się przedwcześnie. Prezenter opisał pierwsze chwile swojego życia

Bartek Jędrzejak podzielił się na Instagramie kilkoma swoimi zdjęciami z okresu niemowlęctwa. Zrobił to w Światowy Dzień Wcześniaka, który jest dla niego szczególnie ważny:

Czwartek 1977, 14 lipca. Zaczyna się. Dużo za wcześnie. Karetka zabiera mamę z pracy. Kierowca na sygnale jedzie bardzo ostrożnie, omija dziury i nie szaleje, żeby wstrząsy nie przyspieszyły mojego pojawienia się na świecie. Lekarze próbują zatrzymać mnie w środku. Nie udaje się. Jestem tak ciekawy świata, że pojawiam się w 33 tygodniu. Ważę 1,8 kg, ale po urodzeniu waga mocno spada. Nie mam odruchu ssania. Zostaję natychmiast zamknięty w plastikowym pudełku. W inkubatorze spędzam blisko 2 miesiące - napisał w poście Bartek Jędrzejak.

W programie dodał natomiast, że z relacji mamy wie również, że był karmiony sondą:

Kiedy się rodziłem lata temu, to tych urządzeń było dużo, dużo mniej na oddziałach ... Nie było dużego problemu z oddychaniem, tylko ze ssaniem. Z tego, co mówiła mama, byłem karmiony sondą.

Prezenter wielokrotnie wspominał w wywiadach, że jego życie uratował specjalistyczny sprzęt, dlatego właśnie tak mocno angażuje we wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która od wielu lat pomaga właśnie w wyposażeniu oddziałów neonatologii.

Kochane wcześniaki JESTEM Z WAMI CAŁYM SERDUCHEM!!!! - dodał na Instagramie.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy i mam wcześniaków i samych wcześniaków. Wiele osób dziękowało również prezenterowi za wyznanie:

Mój synek to też wcześniak 24/25 tydzień, niedawno skończył 22 lata - napisała jedna z obserwatorek Bartka.

Mój syn (notabene Bartek) też jest wcześniakiem - skomentowała kolejna.

Urodziłam się w tym samym tygodniu z tą samą wagą, piąteczka! - dodała inna fanka prezentera.

Reklama

My również dziękujemy - post z pewnością podniesie na duchu niejednego rodzica małego wojownika.

Reklama
Reklama
Reklama