Reklama

Anna Wyszkoni wraz z dziennikarką, Joanną Górską pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN", by opowiedzieć o swoich zmaganiach z rakiem tarczycy. Co pomogło jej w walce z chorobą i jak czuje się obecnie?

Reklama

Anna Wyszkoni o chorobie nowotworowej

Kilka miesięcy temu Anna Wyszkoni powróciła do mediów w nowej odsłonie. Dawno niewidziana artystka o swojej metamorfozie opowiedziała Pudelkowi.

Nie stosowałam diety zmieniającej rysy twarzy. To są przemiany, które dzieją się w moim życiu bardzo naturalnie. Nigdy nie ukrywałam, że korzystałam z medycyny estetycznej. Ona daje nam wspaniałe możliwości. Medycyna estetyczna to nie tylko duże usta i botoks.

Jednak wizualna przemiana nie była jedyną. Artystka przez pewien czas nie była obecna w mediach ze względu na chorobę nowotworową, z którą się zmagała. Jak przyznała w rozmowie z prowadzącymi "Dzień Dobry TVN" obawiała się o utratę głosu i przez długi czas nie była świadoma, z jak ogromnym niebezpieczeństwem się zmaga.

W moim przypadku głównie tego się bałam utraty głosu - przyp. red.. Rak tarczycy nie zagraża życiu, jest w 99% uleczalny. Miałam po zabiegu uszkodzoną strunę głosową. Do dzisiaj ten niedowład jest, ale nauczyłam się z tym pracować ... Ten moment, w którym dowiadujesz się, że masz raka to jest coś, czego nie da się zrozumieć, póki samemu się tego nie przejdzie ... Wydawało mi się, że jestem silna, później przyszedł ten moment szoku, a potem stwierdziłam, że muszę być silna, bo mam dwójkę dzieci i przede wszystkim dla nich chce walczyć ... Chciałam też walczyć sama dla siebie, stanąć znowu na scenie - powiedziała Anna Wyszkoni.

Wokalistka opowiedziała również o tym, że w leczeniu kluczowa była dla niej pomoc psychiatry, którą dziś szczerze poleca zwłaszcza kobietom w podobnej sytuacji.

Byłam na adrenalinie. Do momentu podania jodu radioaktywnego, kiedy zamknięto mnie na pięć dni w izolatce dopiero dotarło do mnie, z czym ja tak naprawdę się zmierzyłam. [...] Poszłam do psychiatry, co też bardzo serdecznie polecam kobietom, które nie potrafią sobie poradzić. To nie jest tylko ta zmiana związana z tym doświadczeniem. W moim przypadku była to też zmiana gospodarki hormonalnej. Ja od tych 6 lat przyjmuję sztuczne hormony. Lekarz mi to wytłumaczył. Powiedział, że mam prawo do tego, żeby mieć te słabsze momenty. Zaczęłam się leczyć, to leczenie trwało ponad pół roku, a potem już doszłam do siebie i jest dobrze […]. To jest temat tabu, my się boimy, że będziemy oceniani, że zostaniemy okrzyknięci wariatami, a to wcale tak nie wygląda - podkreśliła artystka.

Artystka po wizycie w programie, pozowała do zdjęć pod studiem "DD TVN". Na fotografiach, które znajdziecie w galerii pod artykułem widać, że gwiazda przeszła metamorfozę.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Reklama
Reklama
Reklama