Anna Nowak-Ibisz - mam biec wolniej, żeby on nadążył?
Dziś mężczyźni nie potrafią docenić, że dzielą życie z kobietą, która zarabia i nie jest z nimi ze strachu, lecz z wyboru.

- Claudia
– Musiałam szybko dorosnąć i stać się silną, żeby przeżyć i dojść do miejsca, w którym jestem. Gdy miałam 7 lat, rodzice się rozwiedli, mama wyprowadziła się z domu. 4 lata później zmarła. Dostałam od życia bardzo ciężką lekcję. Moje dzieciństwo, dorastanie to ja i tata. Byłam trochę chłopcem. Zawsze wolałam nim być, przedkładałam męskie towarzystwo nad babskie. Wakacje spędzałam z kuzynami u mojej rodziny na wsi. Miałam jeszcze dwie siostry, ale one były dziewczynami, a faceci to było to! Potem przyszedł okres buntu i dojrzewania. Trudny czas dla mojego ojca, który chciał pilnować ukochanej córeczki, a mnie to pachniało kontrolą – opowiada Anna.
– Bardzo szybko stałam się samodzielna, bo wolność i niezależność zawsze były moim priorytetem. Nie umiałam brać pieniędzy od taty. Działałam jak facet: pracowałam w polu, nawet 12 godzin. Albo żeby zarobić – wyjeżdżałam. Jak mnie odbierały rówieśniczki? Szczerze? Mia-łam to w dupie. Chodziłam swoimi drogami. Męski świat jasnych, prostych zasad był mi najbliższy. Nie znosiłam babskich plotek i gierek. To było mi obce. Po scysji z ojcem wyprowadzałam się z domu. Nie wyobrażałam sobie, żebym po maturze mieszkała z tatą. Na studia do łódzkiej Filmówki dostałam się z drugą lokatą. Naprawdę chciałam robić tylko to, na co mia-łam ochotę, a do tego były potrzebne własne pieniądze.
Po studiach do domu już nie wróciłam. Gdy pensja teatralna była za mała, na wakacje jechałam na saksy do Berlina. Dzięki temu mój niemiecki był perfekcyjny, a to zaowocowało rolą w kultowym serialu „Lindenstrasse”. 18 lat żyłam na walizkach, bo nie wyobrażałam sobie, aby zamieszkać na stałe w Niemczech. Mimo statusu gwiazdy – ciągnie Anna. – Moje związki? Bardzo burzliwe, intensywne ścieranie się charakterów. Lgnęli do mnie mężczyźni, którzy widzieli we mnie silną kobietę, czyli słabi, albo tacy, którzy chcieli mnie zdominować. W obu przypadkach kończyło się źle.
Gdy pojawił się On, Anna odpuściła. – Pomyślałam, że to ten właściwy, i dałam szansę swojej pierwszej miłości. Po co w okolicznościach prywatnych walczyć o władzę? Jeśli facet jest mądrzejszy, silniejszy, w trzy sekundy rozkłada mapę i świetnie się orientuje, gdzie jesteśmy – ja to uszanuję i ulegnę. Ale żebym uznała prymat takiego mężczyzny, musiałby taki najpierw się znaleźć. I docenić to, co mogę mu dać. Jeśli kobieta wychowuje dziecko, dba o dom, jednocześnie ma swoje pasje, pracę, pieniądze, to jest niezależna. Gdy urodziłam Vincenta, związana byłam kontraktami w Niemczech. Na 2, 3 dni latałam do Kolonii na zdjęcia, syn zostawał w Warszawie. Te rozłąki z nim doprowadzały mnie do szału, bo nie chciałam, żeby jego wychowaniem zajmowała się opiekunka. Było to dla mnie bardzo ważne, bo sama dorastałam bez mamy.
Ale akurat gdy skończyłam kontrakt, a Vincent miał 2 lata i 4 miesiące, na głowę zwalił mi się rozwód. Dziecko i rodzina, którą dopiero co założyłam, były najważniejsze, lecz nie udało się tego utrzymać. Szybko też się okazało, że w Polsce nie ma dla mnie pracy. Spróbowałabym nie być wtedy silna! Dusiłam się bez pracy, jedynym plusem tej sytuacji był fakt, że miałam czas dla syna. Skończyłam 40 lat. Byłam ukształtowaną kobietą, doświadczoną aktorką, której życie stanęło w miejscu.
Zanim znalazłam pracę, minęło trochę czasu. To wtedy się nauczyłam, że silni też proszą o pomoc, gdy widzą, że doszli do ściany. To umiejętność zorganizowania sobie wsparcia. Pomogły mi inne silne kobiety. Mówi, że nadzieja dla silnej kobiety to trafienie na dojrzałego faceta. – Mój dom jest wypełniony po brzegi moją energią i siłą. To nie tak, że ktoś mógłby się tu zalęgnąć mimochodem. Jestem charakterna, przeklinam z wdzię-kiem. Mężczyzna, który to ogarnie, a nie przestraszy się, odkryje ciepłą, czułą i łagodną kobietę. Wtedy ten silny charakterek zamienia się nawet w kokieterię. Po rozwodzie Anna z nikim się nie związała. – Cena, jaką płacę za niezależność i brak zgody na bylejakość w związku. OK, niech i tak będzie.
Polecane
„Mam romans z ojcem ucznia. Na wywiadówkach patrzę w oczy jego żonie i nie mam wyrzutów sumienia”
„Matka chciała, żebym dla dobra rodziny ratowała brata. Nie mam zamiaru aż tak się poświęcać”
„Ukryłem pierścionek zaręczynowy w pączku, bo chciałem być romantyczny. I teraz mam narzeczoną bez zęba na przedzie”
Anna Nowak-Ibisz wraca wspomnieniami do swojej zagrożonej ciąży: "Nie myślałam o bólu, nie myślałam o sobie, zniosłabym wszystko dla ratowania syna"
„Teściowa uważa, że jestem beznadziejną matką i źle wychowuje jej wnuki. Co mam zrobić, żeby dała mi święty spokój?”
„Po latach odkryłem, że mam 15-letniego syna. Żona żąda, żebym się go wyrzekł. Jak można być tak bezdusznym?”
„Trzymałem sztamę z zięciem, żeby córka nie zrobiła z niego pantoflarza. Wystarczy, że ja jestem popychadłem”
„Zbierałam truskawki, żeby zarobić na wymarzone wakacje. Zostałam oszukana i dalej mam pusty portfel”
„Rodzina tylko czeka, aż kopnę w kalendarz, żeby zgarnąć spadek. A ja mam plan oddać mieszkanie komuś innemu”
„Mąż twierdzi, że mam chodzić, jak w zegarku, bo nie pracuję. Dla niego dbanie o dom to przyjemność, nie obowiązek”
„On miał urodę, a ja pieniądze. W tym związku to ja nosiłam spodnie, ale nie sądziłam, że mam sponsorować jego harce”
„Mój dorosły syn nie rozumie, że mam prawo do szczęścia. Z zazdrości zrobił taką scenę, że straciłam do niego szacunek”
„Muszę kłamać, żeby rodzice nie odcięli mnie od kasy. Nie wiedzą, że mam inne życie, niż zaplanowali”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa
Blaupunkt świętuje 100-lecie innowacyjnym gramofonem wertykalnym VT100
Współpraca reklamowa
Paulina Krupińska w Świątecznej Kampanii Homla
Współpraca reklamowa
Święta tuż-tuż… Oto 7 prezentowych inspiracji
Współpraca reklamowa