Anna Lewandowska zamieściła zdjęcie bez makijażu: znowu jej się oberwało

Anna Lewandowska zamieściła zdjęcie bez makijażu

Anna Lewandowska ostatnio poprowadziła obóz treningowy, z którego wrzuciła na Instagram swoje zdjęcie bez makijażu. Anna Lewandowska jak zawsze zaraża swoim promiennym uśmiechem, jednak na zdjęciu widać, że trenerka jest zmęczona, co jest zrozumiałe, kiedy jest się po treningu. Jednak nie wszyscy internauci wzięli na to poprawkę i w komentarzach pod zdjęciem pisali:

"Czyżby przemęczenie u pani Ani, oczka podkrążone?",

"Aniu widać zmęczenie na Twojej twarzy, weź urlop i porządnie wypocznij, wyśpij się".

"Myślę że warto trochę odpocząć bo na tym zdjęciu widzę że jest Pani bardzo zmęczona. Pewnie za dużo ma Pani na głowie".

Anna Lewandowska na zdjęciu bez makijażu promuje naturalność

Fanki Anny Lewandowskiej nie pozwolili rozkręcić się hejterom i od razu wzięły w obronę Annę Lewandowską pisząc: "Brawo Ania w końcu prawdziwe zdjęcie! A te negatywne komentarze chyba są od tych kobiet które chodzą na siłownię w full makeupie a po intensywnym treningu nie umyją twarzy, bo przecież nie po to się malowały, i chodzą tak cały dzień. To jest dopiero wstyd a nie to że Ania wrzuca prawdziwe zdjęcie!"

Internautki podziwiają trenerkę za odwagę i doceniają jej wpis pisząc:

"Aniu, podziwiam za odwagę. Fajnie ogląda się naturalne, niewyretuszowane zdjęcia. Dość wytapetowanych, obstrzykniętych lalek",

"Podziwiam, w dobie retuszu mieć odwagę pokazać prawdziwe zdjęcie",

"Naturalność jest bardziej prawdziwa i w jakiś sposób ładniejsza" - czytamy w komentarzach pod zdjęciem

Trenerkę doceniły również mamy, które doskonale wiedzą, co znaczy łączyć macierzyństwo z pracą: "Widać że chce się pracować i wychowywać dziecko a co za tym idzie zmęczenie i worki pod oczami... No cóż taka rola matki... Pani Aniu pozdrawiam sama to przechodzę."

My uwielbiamy to zdjęcie Ani Lewandowskiej bez makijażu. Ania udowadnia, że będąc osobą, od której oczekuje się, żeby zawsze wyglądała perfekcyjnie, ona woli zachować naturalność. Ania wychodzi naprzeciw zwyczajnym kobietom komunikując: nie zawsze wyglądam perfect, mam prawo do zmęczenia i podkrążonych oczu. Brawo!