Reklama

Anna Karczmarczyk jest aktorką serialową, filmową i teatralną. Widzowie znają ją także dzięki udziałowi w programach rozrywkowych, takich, jak "Dance Dance Dance", czy "Taniec z gwiazdami". Jednocześnie o jej życiu prywatnym wiadomo niewiele. Trzy lata temu aktorka niespodziewanie ogłosiła, że wyszła za mąż za producenta Pascala Litwina. W marcu tego roku za pośrednictwem social mediów przekazała, że niebawem doczekają się z partnerem narodzin pierwszego potomka. Jej marzenie o rodzinie właśnie się spełniło!

Reklama

ZOBACZ TEŻ:

Anna Karczmarczyk o rolach prostytutek, edukacji seksualnej i prawach kobiet [WYWIAD]

Grała role galerianek i prostytutek, pięknych i zniewalających kobiet, ale ostatnio wcieliła się w postać przebojowej Krystyny - feministki z osiedlowego sklepiku na Pradze w serialu "Piękni i bezrobotni". Wciąż marzy o tym wyjątkowym scenariuszu, w którym jej uroda będzie mieć mniejsze znaczenie niż talent. Zanim jednak to nastąpi, zamierza podjąć się roli życia. Anna Karczmarczyk - bo o niej mowa - niebawem zostanie mamą. Co myśli o feministkach, social bańkach i prawach kobiet w polskim kinie? Dlaczego w tym zawodzie trzeba mieć twardy pancerz, a piękni ludzie cierpią podobnie jak "brzydsi"? Tego dowiecie się z naszej rozmowy!
Anna Karczmarczyk
Instagram/Anna Karczmarczyk

Anna Karczmarczyk urodziła. Chłopiec czy dziewczynka?

Anna Karczmarczyk niewiele mówiła o ciąży, a zdjęcia z brzuszkiem wrzucała sporadycznie. O tym, że właśnie została mamą, powiadomiła kilka dni po fakcie. Na jej Instagramie pojawił się radosny wpis:

I stało się światło! - napisała Anna Karczmarczyk.
Chciałabym z tego miejsca podziękować niesamowitemu, pięknie babskiemu zespołowi Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie za opiekę i pomoc w tych szalonych dniach. Nie mogłam trafić lepiej. Dyrekcji szpitala, każdej położnej, każdej pani doktor oraz salowym dziękuję, dziękuję, dziękuję i tule Was gorąco do serca - jesteście wspaniali.
Czułam się zaopiekowana w tych ważnych dla nas dniach. DziękujeMy już we troje. PS Smutno mi tylko, że przez covid nie miałam okazji pospacerować po tych przepastnych korytarzach i skoczyć na colkę do sklepiku - może przy drugim się uda - zakończyła wpis świeżo upieczona mama.
Reklama

Serdecznie gratulujemy i witamy na świecie pociechę Ani i Pascala!

Reklama
Reklama
Reklama