Anna Kalczyńska komentuje Strajk Kobiet i przekleństwa pod kościołami. Wspomina o "ziemskim Aniele"
- Obelgi i wandalizm w kościołach to nie jest moja droga – pisze Anna Kalczyńska – znana gwiazda TVN, która postanowiła zabrać głos w sprawie Strajku Kobiet. Prezenterka „Dzień Dobry TVN” rozumie kobiety, które wychodzą na ulice, ale nie popiera skrajnych zachowań. Wspomniała też o "aniele na Ziemi"
Strajk Kobiet przybiera na sile i rozlewa się po kolejnych miastach i miasteczkach Polski. Tysiące, dziesiątki, a może i setki Polek od czwartku 22 października dzień w dzień wychodzą na ulicę, by zaprotestować przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającej prawo aborcyjne w Polsce. Przypomnijmy, że sędziowie trybunały orzekli, że przerwanie ciąży z powodu, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenie płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka jest niezgodne z polską Konstytucją. Ten wyrok zmobilizował wiele kobiet w Polsce i na świecie. Swój głos w sprawie zabierają także gwiazdy show-biznesu, wśród nich m.in.: Kinga Rusin, Małgorzata Kożuchowska, Magda Mołek, Joanna Korodyńska czy Agnieszka Chylińska, która sama ma dzieci z upośledzeniem. Do grona wielu celebrytów dołączyła także Anna Kalczyńska.
Anna Kalczyńska o Strajku Kobiet
Anna Kalczyńska – mimo tego, że obecnie walczy z koronawirusem, postanowiła zabrać głos w sprawie Strajku Kobiet. Swój wpis na Instagramie rozpoczęła od tego, że uważa, że kobiety powinny mieć wybór w tak trudnej kwestii. Jednocześnie dodała, że nie popiera tego, co dzieje się obecnie na ulicach i przed kościołami.
- Wybaczcie. Znacie mnie. Obelgi i wandalizm w kościołach to nie jest moja droga – pisze Anna Kalczyńska, wspominając, że do napisania tego postu zainspirowało ją zdjęcie siostry Małgorzaty Chmielewskiej z jej przybranym synem.
- Kto jest większym autorytetem dzisiaj niż Siostra Małgorzata, która całym swoim życiem wciela w życie miłość do bliźniego, pomoc najuboższym i miłosierdzie? Nawet Ona, zapytana o wyrok TK mówi wyraźnie: „Nie można nikogo zmuszać do heroizmu”. Taki heroizm, jak urodzenie chorego, cierpiącego dziecka musi przynależeć wolnej woli – pisze dalej gwiazda.
Zobacz też:
Andrzej Zoll o decyzji Trybunału Konstytucyjnego
Mama 4 dzieci, w tym z zespołem Downa, o decyzji TK
Anna Kalczyńska o siostrze Małgorzacie Chmielewskiej
- Siostra Małgorzata założyła 11 domów, w których opiekuje się potrzebującymi. Wychowała 5 przybranych dzieci. To jest wspaniałe świadectwo, wyrzeczenie się siebie, w moich oczach – bohaterstwo. A jednak – Siostra mówi wyraźnie, że choć celem każdej pomocy jest miłość, to nie można narzucić jej żadnym paragrafem. Podziwiam tego Anioła na ziemi, dziękuję, że jest z nami – podsumowuje Anna Kalczyńska.
Wspomniała również, że rozumie wszystkich, którzy takiej siły, jak siostra Małgorzata Chmielewska nie mają.
Post Anny Kalczyńskiej wywołał lawinę komentarzy. Wśród komentujących pojawiły się zarówno osoby zachwycone wpisem Anny Kalczyńskiej, jak i oburzone jej postawą. Wśród osób, które polubiły wpis gwiazdy TVN pojawiły się m.in. Agnieszka Kaczorowska czy Małgorzata Kożuchowska.
1 z 3
Anna Kalczyńska
2 z 3
Mąż Anny Kalczyńskiej i dzieci
3 z 3
Anna Kalczyńska z dziećmi