Anna Czartoryska szczerze o późnym macierzyństwie: "Osobiście już chyba bym nie miała siły". Jak radzi sobie jako mama czwórki?
Anna Czartoryska za pośrednictwem social mediów ujawniła, co sądzi o późnym macierzyństwie i jak odnajduje się w roli mamy sporej - bo czterosobowej - gromadki dzieci. Jej szczere wyznanie to ważny głos w dobie "instagramowego" macierzyństwa.
Anna Czartoryska i Michał Niemczycki doczekali się czwórki dzieci - Ksawerego, Janiny, Antoniego i Stefana, który przyszedł na świat w kwietniu tego roku. Aktorka o macierzyństwie mówi bez lukru, co zdecydowanie doceniają obserwujące ją inne mamy. Aktorka pokazała m.in. jak wygląda jej brzuch po porodzie i opowiedziała ze swojej perspektywy o presji, z jaką mierzą się kobiety, które dopiero co urodziły dziecko. Teraz zdradziła natomiast, co myśli o późnym macierzyństwie i jak radzi sobie jako mama czwórki.
Anna Czartoryska o późnym macierzyństwie i wychowywaniu czwórki dzieci
Jedna z internautek zapytała Annę Czartoryską o to, jakie jest jej zdanie na temat późnego macierzyństwa. "Co sądzi pani o macierzyństwie po 45 roku życia?" - zwróciła się do aktorki obserwatorka. Sama aktorka swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 30 lat, najmłodsze - w wieku 38.
Osobiście już chyba bym nie miała siły, ale jeśli serce się rwie, a ciało i głowa gotowe są podjąć wyzwanie, to czemu nie - odpowiedziała jej aktorka.
Inna fanka zapytała aktorkę, w jakim wieku są jej dzieci i jak daje sobie radę przy czwórce. Aktorka szczerze odpowiedziała, że pomagają jej bliscy i to, że starsze dzieci chodzą już do przedszkola lub szkoły. Anna Czartoryska w odpowiedzi na jeszcze inne pytanie zapewniła, że jest szczęśliwa i spełniona
Dzieci mają: 3 miesiące, 3 lata, 6 lat i 8 lat. A ogarniam z pomocą taty, szkoły, przedszkola, babć i niani.
To kolejne wyznanie, które chwyciło za serca jej obserwatorki. Ostatnio aktorka ujęła je swoimi spostrzeżeniami na temat urlopu macierzyńskiego.
Scrollowanie Instagrama na urlopie macierzyńskim jest jak siedzenie na stacji kolejowej w małym miasteczku, gdzie znajomi machają z okien przejeżdżających pociągów dalekobieżnych otagowanych #secretproject i #lovemyjob do egzotycznych kurortów i światowych metropolii. Wokół przyroda, uśmiech ukochanego dziecka, długie spacery, ale czasami, przy gorszej pogodzie, ta stacja wydaje się być jedyną atrakcją w mieście [...] Więc jeśli macie wokół siebie jakieś młode mamy, zadzwońcie, zapytajcie, czy wszystko ok, wyciągnijcie je na kawę, spacer, potrzymajcie bobaska, żeby mogły zjeść obiad, póki ciepły. Zróbcie im korzystne zdjęcie, przynieście jakiś drobiazg tylko dla nich, dajcie odczuć, że ich pociąg nie odjechał, bo będzie ich jeszcze mnóstwo, do nowych i pięknych miejsc - napisała aktorka.
O tym, jak naprawdę wygląda codzienność młodej mamy porozmawiałyśmy ostatnio z Anną Bukowską. Posłuchajcie najnowszego odcinka naszego podcastu: