Reklama

Angelina Jolie (42 l.) i Brad Pitt (53 l.) uchodzili za bardzo udaną i piękną parę. Oczywiście były przesłanki mówiące o tym, że być może w związku nie jest do końca dobrze, Angelina wyglądała na chorą i nieszczęśliwą, a Brad który zazwyczaj wyglądał doskonale coraz rzadziej zachwycał pozytywnym nastawieniem, media rozpisywały się na ich temat i szukały powodów kryzysu słynnej pary aktorskiej. Okazuje się, że Angelina po raz pierwszy od rozstania z Bradem Pittem udzieliła magazynowi "Vanity Fair" wywiadu, w którym podaje bardzo konkretne powody kryzysu w związku, przyznaje się również do swojej choroby. O której dawno media spekulowały.

Reklama

Co się stało z Bradem Pittem? Znamy powód rozstania z Angeliną!

Angelina zwierzyła się podczas wywiady w "Vanity Fair", że w pewnym momencie życia starała się być przede wszystkim matką, skupiała się na tym, żeby jej dzieciom niczego nie brakowało, żeby były szczęśliwe. Tym bardziej, że doskonale pamiętała swoje dzieciństwo kiedy, jej mama rozchodziła się z ojcem. Chciała, żeby w przypadku jej rodziny było inaczej. Włożyła w siebie dużo pracy, żeby zadbać o rodzinę i ciepło domowego ogniska. Czasami kosztem własnego zdrowia. Ponoć chodziła na różnego rodzaju kursy, dzięki którym stawała się lepszą matką.

Co zrobiła Angelina po rozstaniu z Bradem Pittem?

Angelina skupiła się na stworzeniu nowego domu dla dzieci. Zabrała ze sobą dzieci i zamieszkała w wynajętym domu. Dopiero później kupiła posiadłość, która obecnie warta jest 25 milionów dolarów, w której mieszka aktualnie z 6 swoich dzieci. Ponoć najtrudniej było jej przejąć obowiązki, które do tej pory były domeną Brada. Nigdy nie zajmowała się wyposażeniem domu, kupowaniem dodatków, zawsze robił to jej mąż. Obecnie stara się przede wszystkim skupić na tym, żeby dzieci były bezpieczne i spokojne. Oboje z Bradem pracują nad "uzdrowieniem" relacji.

Czy Angelina Jolie jest chora?

W wywiadzie Angelina przyznała się do tego, że cierpi na nadciśnienie tętnicze i że ma częściowe porażenie mięśnia twarzowego. Ma uszkodzony nerw, przez który jej twarz częściowo opada. Każdego dnia pracuje nad chorobą, udaje jej się osiągnąć constans dzięki akupunkturze.

Co jeszcze powiedziała Angelina Jolie w wywiadzie:

Nie chcę, żeby moje dzieci się martwiły, należy w trudnych chwilach płakać pod prysznicem a nie przy nich. One przede wszystkim muszą wiedzieć, że wszystko jest w porządku. Nawet jeśli samemu nie jest się tego pewnym.
Obecnie gramy do jednej bramki z Bradem, dbamy o rodzinę, troszczymy się o siebie nawzajem. Dochodzimy do siebie po złożeniu pozwu rozwodowego, staramy się jak potrafimy uzdrowić naszą rodzinę
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama