Alfabet miłości. Nagość
Nie powiem, że nagość jest komfortem. Choć, paradoksalnie, jest tak naturalna. Myślę, że w pewnym sensie dzisiaj piękno nie kojarzy się z naturalnością, a więc i naturalistyczną nagością.
- Joanna Koroniewska, glamour
Opublikowano: 19.07.2012, 08:09
Reklama
Teraz kanony piękna są bardzo zaburzone i pewnie dlatego nagość jest pojęciem kłopotliwym, wzbudza emocje. W moim zawodzie nagość to absolutnie normalna sprawa. Mam to już za sobą. I w filmie, i w teatrze. Natomiast jest jedna, najważniejsza kwestia, którą zawsze rozpatruję, kiedy otrzymuję taką propozycję: czy nagość jest niezbędnym, wręcz ważnym elementem scenariusza. Bo jeśli służy tylko epatowaniu, uatrakcyjnieniu dzieła, to wtedy jestem przeciw. I jako widz, i jako aktorka.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama