Adoptowana córka Krystyny Sienkiewicz walczy o SPADEK
Krystyna Sienkiewicz zmarła rok temu pozostawiając cały majątek swojemu bratankowi Kubie Sienkiewiczowi. Adoptowana córka nie ma zamiaru odpuścić i chce walczyć o spadek.
Krystyna Sienkiewicz pozostawiła po sobie duży majątek
Od śmierci aktorki Krystyny Sienkiewicz minął rok. Krystyna Sienkiewicz zmarła w lutym 2017 roku w wieku 82 lat. Dwa lata wcześniej aktorka doznała udaru, po którym musiała długo dochodzić, żeby odzyskać codzienną sprawność. Do problemów ze zdrowiem doszedł jeszcze czerniak, który spowodował, że Krystyna Sienkiewicz w 80. procentach straciła wzrok.
Krystyna Sienkiewicz dwukrotnie wychodziła za mąż, jednak nie miała swoich biologicznych dzieci. W pewnym momencie swojego życia, aktorka zdecydowała się adoptować córkę, jednak nie udało im się wytworzyć szczególnych więzi. Krystyna Sienkiewicz w jednym z wywiadów w dramatyczny sposób wspominała relacje z adoptowaną córką:
Wiele w nią włożyłam miłości, energii, kupiłam mieszkanie. Miała wsparcie. Skończyła kurs modelek, fryzjerski, manicure, pedicure, wszystko, co chciała, ale nigdzie długo miejsca nie zagrzała. Chciała mnie zabić. Przychodziła pod dom, wykrzykiwała - wspominała Krystyna Sienkiewicz pod koniec życia.
Adoptowana córka nawet pod koniec życia Krystyny Sienkiewicz, gdy aktorka była bardzo chora, nie interesowała się jej zdrowiem. W tych trudnych momentach Krystyna Sienkiewicz mogła liczyć na pomoc bratanka, piosenkarza Kubę Sienkiewicza. Krystyna Sienkiewicz postanowiła cały swój majątek przepisać właśnie jemu. Krystyna Sienkiewicz pozostawiła po sobie majątek w wysokości około trzech milionów złotych, ulokowanych głównie w nieruchomościach.
Rok przed śmiercią powiedziała Kubie, że opuszczają ją siły i oznajmiła, że pogodziła się ze śmiercią. Możliwe, że wtedy właśnie sporządziła testament. Jedynym spadkobiercą uczyniła bratanka. - wspominał w tygodniku Na żywo znajomy Krystyny Sienkiewicz
Adoptowana córka Krystyny Sienkiewicz walczy o majątek
Adoptowana córka Krystyny Sienkiewicz postanowiła walczyć o spadek po Krystynie Sienkiewicz. Jak ujawnił jeden z tabloidów, wynajęła ona znaną prawniczkę Beatę Szynkaruk, która ma zawalczyć o majątek po Krystynie Sienkiewicz. Widać szykuje się konflikt i walka pomiędzy bratankiem Kubą Sienkiewiczem, który już z rodziną przeprowadził się do domu po cioci, a adoptowaną córką, która uważa, że została poszkodowana i nie ma zamiaru odpuścić.