Adele wraca w wielkim stylu. "Easy on me" zachwyca wzruszającym teledyskiem

Jedna z największych wokalistek naszych czasów, Adele wraca po sześcioletniej przerwie. Ostatni album piosenkarki zatytułowany 25 odniósł międzynarodowy sukces i przyniósł Brytyjce 5 nagród Grammy, w tym statuetkę za najlepszy album roku. Niedawno 25 został ogłoszony najlepiej sprzedającym się damskim albumem XXI wieku.

Adele zachwyca na okładce Vogue’a. Artystka wykorzystała wywiad, żeby po raz pierwszy opowiedzieć o swoim rozwodzie. „Byłam nieszczęśliwa”

O Adele od kilku tygodni znów jest głośno. Niedawno na całym świecie pojawiły się tajemnicze banery z liczbą 30., które podobno oznaczają nadejście nowej płyty piosenkarki. Teraz brytyjska artystka zachwyca nie na jednej, ale na dwóch okładkach Vogue’a. W wywiadzie dla amerykańskiej gazety Adele opowiedziała o swojej spektakularnej metamorfozie i rozwodzie z Simonem Koneckim.

"Easy on me" to singiel zapowiadający nowy album Adele zatytułowany, jak poprzednie produkcje, na cześć wieku artystki. 30 ukarze się 19 listopada. To wielki powrót artystki, która nie wydała nowej muzyki od czasu ukazania się "Water under the bridge" w 2016. W mediach społecznościowych wokalistka wyjaśniła, dlaczego zwlekała z podzieleniem się nową twóczością.

"Z pewnością nie byłam nawet blisko miejsca, w którym chciałam się znaleźć gdy zaczynałam trzy lata temu. Właściwie byłam zupełnie gdzie indziej. Polegałam na rutynie i konsekwencji w swoich działaniach, by czuć się bezpiecznie, zawsze tak robiłam. A jednak świadomie, a nawet z pełną premedytacją rzucam się w labirynt absolutnego bałaganu i wewnętrznego zamętu" - pisze artystka.

"W trakcie tej drogi poznałam wiele trudnych prawd o sobie. Porzuciłam wiele warstw, ale także otoczyłam się nowymi. Odkryłam naprawdę przydatne i pełnowartościowe sposoby myślenia, którymi się kieruję i czuję, że wreszcie znalazłam swoje uczucia. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że nigdy w życiu nie czułam się tak spokojna. I dlatego jestem wreszcie gotowa wydać ten album".

"To był mój nieodłączny towarzysz przez najbardziej burzliwy czas mojego życia. Kiedy pisałam, ta płyta była mi przyjacielem, który odwiedzał mnie z butelką wina i jedzeniem by mnie pocieszyć. Moim roztropnym przyjacielem, który zawsze dawał mi najlepsze rady. Nie zapominam też o jego szalonej stronie, która mówiła "To powrót Twojego Saturna, pieprz to, żyjesz tylko raz." Był przyjacielem, który nie spał całą noc i trzymał mnie za rękę, kiedy ja, nie wiedząc czemu, nie mogłam powstrzymać płaczu. Ten motywujący przyjaciel, który nie zastanawiał się, tylko zabierał gdzieś, gdzie mówiłam, że nie chciałam iść, ale porywał mnie, żebym złapała trochę witaminy D. Przyjaciel, który zakradał się i zostawiał magazyn z maseczką na twarz i solą do kąpieli, bym czuła się kochana, ale też przypominając mi jaki mamy miesiąc i że powinnam trochę bardziej pomyśleć o sobie!

I w końcu ten przyjaciel, który nie ważne co się działo, sprawdzał co u mnie, mimo że ja nie sprawdzałam co u niego, bo byłam tak skupiona na moim własnym żalu. Od czasu gdy zaczęłam go pisać, drobiazgowo przearanżowałam swój dom i swoje serce, a on jest narratorem tej historii. Dom jest tam, gdzie Twoje serce x"

Adele ma nowego partnera. Gwiazda na najnowszym zdjęciu na Instagramie zachwyca wyglądem

Adele zachwyca na najnowszych zdjęciach na Instagramie. Artystka po raz pierwszy pokazała się oficjalnie swoim fanom z nowym partnerem. Kim jest ukochany Adele?