Ada Fijał staje w obronie lekarzy po śmierci 30-letniej Izy: "Ostatnie przepisy i ustawy wiążą lekarzom ręce jeszcze bardziej"
Śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny ponownie rozbudziła dyskusję na temat stanu ochrony zdrowia, realiów pracy medyków i klauzuli sumienia lekarzy. W obronie medyków stanęła aktorka, a z wykształcenia lekarz-stomatolog, Ada Fijał. "Ostatnie przepisy i ustawy wiążą lekarzom ręce jeszcze bardziej".
- readakcja
Ada Fijał staje w obronie polskich lekarzy
Aktorka po raz pierwszy wypowiedziała się na temat realiów pracy lekarzy i pracowników ochrony zdrowia przed marszami "Ani jednej więcej", które odbyły się w weekend w całej Polsce. "Jako osoba poniekąd publiczna zastanawiam się czasami, czy powinnam zabierać głos w kwestiach społecznych. Często wymaga się od nas, ludzi medialnych, wypowiedzi, potem je krytykuje i pisze, że powinniśmy milczeć i się uśmiechać. Albo na odwrót. I co robić?"
Jako lekarz z wykształcenia, a przede wszystkim kobieta, nie umiem jednak przejść obojętnie obok wydarzeń w kraju, które dotyczą nas wszystkich - kobiet i dziewczyn. Zadaniem lekarza jest ratowanie życia - bez względu na to jakie ma przekonania. Jeśli zabraniają mu stawiać zdrowie pacjenta na pierwszym miejscu - nie powinien wykonywać tego zawodu. Na sali operacyjnej nie ma miejsca na podziały - czy to ze względu na kolor skóry, seksualność czy przekonania. Tam liczy się czas. I życie. - pisze na Instagramie aktorka
"Gdyby w tym kraju klauzula sumienia oddzielona była od profesjonalnego wykonywania obowiązków lekarza, czyli ratowania życia - dziś - jedno z żyć byłoby ocalone. Z przerażeniem czytałam artykuły "Jej serce wciąż biło". Moje zamierało z każdym kolejnym zdaniem i oficjalnymi komunikatami rodziny zmarłej. Jesteśmy świadkami wielkiej tragedii i proszę Was o jedno - niezależnie od poglądów politycznych - dzisiaj zjednoczmy się w jednej kwestii - w kwestii życia. Nie pozwólmy na to, aby straciła je kolejna z nas, bo zdecydowali tak za nas politycy a nie lekarze".
Anna Nowak-Ibisz wraca wspomnieniami do swojej zagrożonej ciąży: "Nie myślałam o bólu, nie myślałam o sobie, zniosłabym wszystko, dla ratowania syna"
Dziennikarka Anna Nowak-Ibisz po śmierci Izabeli z Pszczyny wraca wspomnieniami do wydarzeń sprzed lat, kiedy sama była w zagrożonej ciąży. "Uratował moje dziecko w 5 miesiącu ciąży! Tak skutecznie, że doleżałam z młodym w brzuchu, aż do 38 tygodnia ciąży. Bez jego natychmiastowej pomocy, mojego syna nie byłoby dzisiaj ze mną."Dyrektor szpitala w Pszczynie wydał oświadczenie po śmierci 30-latki w ciąży: "Nienaruszalność tajemnicy lekarskiej nigdy nie pozwoli nam na publiczną obronę przed fałszywymi oskarżeniami"
Mamy oświadczenie dyrektora Szpitala Powiatowego w Pszczynie po śmierci 30-letniej Izabeli. "W stosunku do Bliskich naszej zmarłej Pacjentki niezmiennie pozostaję w głębokim współczuciu" - pisze dyrektor szpitala Marcin Leśniewski. Przeczytajcie całą treść oświadczenia.Ada Fijał okazuje wsparcie lekarzom: "ostatnie przepisy i ustawy wiążą lekarzom ręce"
Ada Fijał skomentowała także post Karoliny Korwin-Piotrowskiej, dotyczący fali nienawiści, jaka aktualnie spływa na lekarzy:
Według niektórych powinni SŁUŻYĆ (najlepiej za darmo) i być happy - napisała w komentarzu Ada Fijał
Słowa aktorki nie spodobały się internautom, którzy zarzucili gwieździe brak świadomości na temat realiów pracy lekarza. Niektórzy zauważyli również, że celebrytka nie jest odpowiednią osobą do dyskusji w temacie ochrony zdrowia. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Ada Fijał przez lata pracowała jako lekarz, jest bowiem z wykształcenia stomatologiem. Do fali nieprzyjemnych komentarzy, zarówno tych skierowanych w jej stronę, jak i pracowników ochrony zdrowia, aktorka odniosła się w obszernym poście na swoim profilu na Instagramie.
W służbie zdrowia spędziłam ponad 10 lat. Niektórych dziwił mój transfer do show-biznesu, bo przecież zawód lekarza to prestiż i pieniądze. Ale praca która wykonuję teraz jest 10 razy łatwiejsza, spokojniejsza i bardziej dochodowa niż to co robiłam wcześniej... I mimo, że czasem wracam zmęczona z nocnych zdjęć, czy z teatru, to poziom stresu i odpowiedzialności jest bez porównania niższy - pisze aktorka
"Wiecie jaki poziom zmęczenia i stresu przy braku możliwości realizacji celu , mają lekarze pracujący w szpitalach, gdzie brakuje sprzętu, obsady, a decyzje i procedury podejmowane odgórnie są dla nich niezrozumiałe i nielogiczne? Czy wyobrażacie sobie jak to jest nie móc leczyć pacjentów, z powodu braku dostępnych środków, bo wciąż nie ma na to pieniędzy? Dziś pod postem Karoliny Korwin Piotrowskiej rozpętała się dyskusja o tym co ja wiem i dlaczego bronię lekarzy.
Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i czynnik ludzki jest bardzo ważny, ale mam poczucie, że diabłem są tu głównie POLITYCY. Bo służba zdrowia leży od lat a ostatnie przepisy i ustawy wiążą lekarzom ręce jeszcze bardziej. Coraz więcej osób odchodzi z zawodów medycznych, z powodu wypalenia i bezsilności. I to nie tylko lekarzy" - napisała Ada Fijał.
"Obserwowałam katorżniczą pracę ratownika medycznego Janka. I tak, porzucił etat, może i wolał zostać influencerem niż ratownikiem w 100% oddanym służbie ludzkości, wykańczając przy tym siebie i swoich bliskich. Bo zapewniam Was mimo powołania, wielu z nich może mieć kompletnie dość i być na granicy wytrzymałości"
Chyba wiec jednak łatwiej jest pracować w mediach i znosić wirtualne pomyje z Pudelka, niż fizyczne ataki i groźby śmierci od realnych ludzi, a tak bywa gdy pracujesz obecnie w służbie zdrowia. I to nie żart, tak wygląda od pewnego czasu rzeczywistość wielu lekarzy. Pomyślcie o tym. Tylko tyle - zakończyła Ada Fijał
Dwóch lekarzy zostało zawieszonych po śmierci ciężarnej Izabeli, która zmarła w szpitalu w Pszczynie
29 października cały kraj obiegła informacja zamieszczona na Twitterze radczyni Jolanty Budzowskiej. To wtedy na jaw wyszła śmierć 30-letniej Izabeli, która zmarła w szpitalu w Pszczynie, bo lekarze mieli czekać na obumarcie płodu. W piątek, 5 listopada, Szpital Powiatowy w Pszczynie podjął decyzję o zawieszeniu realizacji kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili w tym czasie dyżur.Anna Lewandowska zabrała głos w sprawie tragicznie zmarłej Izabeli z Pszczyny: "jak w XXI wieku lekarze stoją przed wyborem: życie kobiety lub prokuratura"
Anna Lewandowska dołączyła do grona gwiazd, które w poruszających słowach nawiązują do śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny. Znana trenerka w mocnych słowach wyraziła swój sprzeciw wobec sytuacji, które doprowadzają do tragicznych skutków za sprawą prawa, które wiąże lekarzom ręce: "Prawo, które popycha ludzi do nieudzielenia komuś pomocy, jest niegodne i niezgodne ani z zasadami moralnymi, ani z wiarą. To po prostu nieludzkie".