Reklama

W tym artykule:

  1. 48-letnia Kate Moss wspomina traumy z początków kariery. Kazała mi „kwiczeć jak świnia”, „zdejmuj bluzkę”
  2. Kate Moss. Wielka kariera w cieniu rodzinnego dramatu
Reklama

48-letnia Kate Moss wspomina traumy z początków kariery. Kazała mi „kwiczeć jak świnia”, „zdejmuj bluzkę”

48-letnia Kate Moss zaczynała karierę w bardzo młodym wieku. Gdy scoutka wypatrzyła ją na lotnisku, modelka miała zaledwie 14 lat. I choć dziś modelka określana jest mianem legendy modelingu, przyznaje, że nie ominęły jej pułapki świata mody. Kate Moss rzadko udziela wywiadów, a zwłaszcza tak intymnych jak ten, dla BBC Radio 4, w którym ikona modelingu wróciła wspomnieniami do najbardziej traumatycznych przeżyć z sesji, które dziś mają miano kultowych jak jedna z najbardziej ikonicznych, stworzona z Corrine Day.

Kate Moss wspomina, że jako nastolatka w świecie mody, wielokrotnie stała się ofiarą ludzi z branży, którzy próbowali przekraczać jej granice komfortu psychicznego i fizycznego i wykorzystywać nastoletnią naiwność. I nie byli to tylko mężczyźni.

Kate Moss wspomina, że nawet fotografka, z którą później połączyła ją przyjaźń, nie zważała na fakt, że ma do czynienia nie z dorosłą modelką, ale jeszcze z dzieckiem. Nieżyjąca już Corrine Day przyczyniła się innowacyjnymi w latach 90., bo bardzo naturalnymi i surowymi zdjęciami, do sukcesu Kate Moss. Pozostawiła jednak kilka mniej miłych wspomnień. Fotografka nalegała np. by Kate pozowała kompletnie nago, co doprowadziło młodą modelkę do płaczu.

Ten pomarszczony nos, który widać na okładce... Corrine kazała mi kwiczeć jak świnia, żeby mogła otrzymać właściwe ujęcie. Nie chciałam tego robić, ale ona nalegała. Kwicz jak świnia, wtedy to wygląda dobrze.

"Praca seksualna to jedyna branża, w której kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni". Rozmawiamy z Karoliną Rogaską, autorką książki "Bez wstydu" [WYWIAD]

By poznać lepiej świat pracownic seksualnych, zatrudniła się w klubie go-go, odwiedziła klub dla swingersów, plan filmów porno i przeprowadziła wiele wywiadów - nie z ekspertami, seksuologami czy psychologami, ale z osobami, dla których praca seksualna stała się sposobem na życie. Dlaczego wybrały taką drogę, co myślą na temat argumentu o "sprzedawaniu swojego ciała", czy czują się ofiarami? Obalamy mity na temat zawodu owianego masą stereotypów i tajemnic.
Jak naprawdę wygląda praca seksualna w Polsce? Rozmawiamy z Karoliną Rogaską, autorką książki "Bez wstydu"
Instagram @karolinarogaska

Kate Moss. Wielka kariera w cieniu rodzinnego dramatu

Kate Moss wspomina, że bardzo szybko zyskała status top modelki i ikony pokolenia lat 90. Najlepsi fotografowie walczyli, by stanęła przed ich obiektywem. Dostawała intratne propozycje sesji, o których każda modelka marzyła, ale nie czuła się na wszystkich sesjach bezpieczna i zaopiekowana. W czasach, zanim kobiety odważyły się mówić o nadużyciach i zanim powstał ruch #metoo, nastoletnie gwiazdy były pozostawione na pastwę dorosłych i własnej intuicji. Kate Moss również nie uniknęła sytuacji, których dziś bardzo żałuje.

Miałam okropne doświadczenie przy pracy nad katalogiem ze stanikami. Miałam tylko 15 lat. Fotograf powiedział: Zdejmuj bluzkę. Więc zdjęłam. Nie czułam się wtedy pewnie z moim ciałem. Później kazał mi ściągnąć stanik. Czułam, że coś jest nie tak. Zabrałam moje rzeczy i uciekłam stamtąd. To doświadczenie naprawdę wyostrzyło moje zmysły. Potrafię teraz wyczuć nieodpowiednią atmosferę na kilometr.
Reklama

Początki kariery Kate Moss zeszły się w czasie z rozwodem rodziców, co miało ogromny wpływ na dorastanie nastolatki. Kate Moss wspomina, że szybko wpadła w nieodpowiednie towarzystwo i szukała akceptacji i miłości tam, gdzie nie miała szansy jej znaleźć. Zachłysnęła się nagłą popularnością i zbyt wczesną "dorosłością".

Zobacz także
Zaczęłam palić, zadawałam się z ludźmi o wiele starszymi ode mnie. Wiele starszych chłopców zajęło się mną. Chronili mnie. Zabierali mnie na wycieczki po Londynie. Przebierałam się z mundurku szkolnego w normalne ubrania i wchodziłam do baru w Soho. Nawet nie lubiłam smaku alkoholu. Piłam Long Island Ice Tea, bo nie czuć tam było procentów. Ale oczywiście to bardzo mocny drink.
Reklama
Reklama
Reklama