23-letnia Sylwia Przybysz reaguje na pytania o to, czy znowu jest w ciąży: "[...] to jest nie na miejscu. Urodziłam dwójkę dzieci i mam prawo mieć większy brzuszek"
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to para młodych influencerów, która wcześnie zdecydowała się na założenie rodziny. Mają dwie córki, niedawno wzięli ślub, a teraz ich obserwatorzy zaczęli na podstawie obserwacji sylwetki 23-latki spekulować, że jest w kolejnej ciąży. Jej reakcja to ważny głos w kwestii zadawania niedyskretnych pytań.
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to para influencerów, która od kilku lat tworzy udany związek. Doczekali się dwóch córek - 2,5-letniej Poli i niespełna półtorarocznej Neli, a dwa tygodnie temu wzięli ślub w rodzinnych stronach youtubera. Teraz Dąbrowscy podzielili się nagraniem z podróży poślubnej. Natychmiast pojawiły się spekulacje, na temat tego, czy w drodze jest kolejne dziecko. Sylwia Przybysz stanowczo na nie odpowiedziała.
Sylwia Przybysz reaguje na pytania o ciążę: "Dziewczyny, to serio jest nie na miejscu"
Na wideo z podróży poślubnej świeżo upieczeni małżonkowie przytulają się i tańczą. Influencer ma na sobie beżowy, wakacyjny look, a jego żona letnią, dopasowaną sukienkę. Użytkownicy TikToka, na którym pojawił się krótki filmik, natychmiast zaczęli spekulować na temat tego, czy większy brzuch Sylwii Przybysz jest oznaką ciąży.
Influencerce zdecydowanie nie spodobało się wtrącanie w ten, zdecydowanie prywatny, temat. Za pośrednictwem Instagrama stanowczo zareagowała na sugestie i napisała, co o nich myśli.
Dziewczyny, to serio jest nie na miejscu. Urodziłam dwójkę dzieci i mam prawo mieć większy brzuszek. Po ciąży nie zawsze wszystko magicznie znika. Nie wyobrażam sobie napisać takiego komentarza do kogokolwiek i doszukiwać się ciąży, której nie ma - napisała.
Sylwia Przybysz wręcz wyśmiała sugestię, że filmik przedstawia moment poinformowania męża o ciąży. W wypowiedzi podkreśliła, że nie życzy sobie takich komentarzy.
Powiem więcej, uważam, że dodatkowe kilogramy widać tak mniej więcej od trzech lat, od momentu, kiedy zaszłam w pierwszą ciążę, bo są one ze mną od tego momentu, ale serio nie musicie mi ich wytykać, nazywając je kolejną ciążą, to turbo niemiłe.
Jeśli wy również spotykacie się z falą niedyskretnych pytań, przeczytajcie artykuł naszej ekspertki, który pomoże wam nauczyć się, jak reagować.
I pamiętajcie - pytania o ciążę mogą naprawdę mocno ranić. Ostatnio opowiedziała o tym Lenka Klimentowa, która przez sześć lat musiała się z nimi mierzyć.