Downspeeding - czy ten trend na nowy styl życia opanuje 2021 rok?
Chcemy wszystko i najlepiej już, teraz. Dzieci, dom, spełnienie zawodowe, zdrowa dieta, wysportowane ciało, fascynujące zainteresowania i ... brak chwili na refleksję o tym, co naprawdę ważne? Gdy multitasking nie przynosi spełnienia, w nowym roku spróbuj żyć według nowego trendu - downspeedingu. Jak to zrobić? Co to jest downspeeding?
Downspeeding - czy ten trend znajdzie się na twojej noworocznych postanowień?
Nowy rok to dla większości z nas czas na podsumowania i plany na przyszłość. To także idealna okazja do zrobienia mitycznej listy noworocznych postanowień, które często czekają w długiej kolejce dłużej niż byśmy sobie tego życzyli, stając się tylko wielkim wyrzutem sumienia. Zamiast więc planować, działaj, a kolejne punkty realizuj na bieżąco. Wiemy, że ten model do najprostszych nie należy - efekty tej metody są jednak bardzo zadowalające.
Zobacz też: Cottagecore - czy trend, który podbija Internet może nam pomóc w czasie pandemii?
Bywa też jednak i tak, że w biegu i codziennym pędzie nie zauważamy potrzeby żadnych zmian, bo nie mamy wiele czasu, by zastanowić się tak naprawdę, czego chcemy. Pobudka po prawie bezsennej nocy, bieg z dzieckiem do przedszkola, śniadanie zjadane w aucie stojąc w korku, spotkanie za spotkaniem, planowanie wakacji, ferii, kolacji służbowej, nowe buty dla dziecka, wizyta u dentysty...mogłybyśmy wymieniać bez końca. Kobiety dumnie noszą order mistrzyń multitaskingu, ale czy te bohaterki dnia codziennego, po odłożeniu go do szuflady i położeniu się do łóżka po wyczerpującym dniu, są równie szczęśliwe, spełnione i zadowolone ze swojego życia? I czy w ogóle go mają?
Zobacz też: "Kin Euphoria" - ten bezalkoholowy napój wprawi Cię w jeszcze lepszy nastrój, niż niejeden drink
Trzeba przyznać jedno, w zalewie żali na 2020 rok, który przyniósł nam pandemię, a wraz z nią wiele trosk, obaw o zdrowie, zmusił do izolacji, zmiany planów, ten rok pokazał nam też wiele prawdy o naszych relacjach.
Downspeeding - co to jest?
Pandemia koronawirusa odwróciła do góry nogami nasz codzienny tryb życia. Sprawiła, że zwolniliśmy, więcej czasu spędzamy w domu z rodziną: partnerem pracującym tak jak my home office, z dziećmi, które uczą się zdalnie, bez możliwości wyjazdów, gotując wspólnie w domu, a dzień zaczynając od czułych uścisków (w końcu można jakoś efektywnie wykorzystać czas "marnotrawiony" na dojazdy). Siłą rzeczy zmieniliśmy styl życia i nasze priorytety. Być może nie wiecie jeszcze o tym, ale już żyjecie w stylu downspeeding?
Jeśli czujesz, że w twoim życiu brakuje równowagi i spokoju. Stres, pośpiech, brak czasu dla najważniejszych dla ciebie osób jest twoją największą bolączką. Masz dosyć ciągłej gonitwy za kolejnym „goalem”, idea downspeedingu jest czymś skrojonym na twoje aktualne potrzeby.
Zgodnie z filozofią downspedingu powinniśmy się zatrzymać (to akurat jedyna rzecz, za którą możemy śmiało podziękować 2020!) i zastanowić, czego potrzebujemy do osiągnięcia harmonii i dobrego samopoczucia, a wyeliminować wszystko to, co stoi na przeszkodzie do osiągnięcia tego celu. By żyć zgodnie z ideą downspeedingu naucz się na nowo dostrzegać drobiazgi i doceniać je – słońce za oknem, uśmiech bliskiej osoby, czas na czytanie, które zamieniłaś na scrollowanie Instagrama, wspólna kolacja przygotowana z dziećmi. Delektuj się najprostszymi czynnościami – kolejny nowy trend pokazuje nam, że sposób na odnalezienie utraconego szczęście jest stary jak świat i leży w prostocie.
1 z 1
Downspeeding - na czym polega nowy trend?