Reklama

Najwyższy zasiłek macierzyński 2019

Rekordowy zasiłek macierzyński 2019 wynoszący prawie 80 tys. złotych, który pobiera mama z Warszawy wywołał lawinę spekulacji. Taka wysoka kwota to prawie 40 razy więcej niż średnia wysokość świadczenia.

Reklama

Niedawno "Rzeczpospolita" opublikowała, jakie pieniądze pobierają rodzice w ramach zasiłku macierzyńskiego. Najwyższe zasiłki w Polsce (powyżej 20 tys. zł) wypłacane są w Warszawie – 78 577,50 zł, Rybniku – 39 020,10 zł, Poznaniu – 32 712 zł, Chorzowie – 22 990,91 zł oraz Wrocławiu – 21 108,21 zł.

Te kwoty w porównaniu do średniej wysokości świadczenia, czyli około 2,4 tys. złotych robią wrażenie. Rodzice pytają, czy to możliwe, żeby z samych składek wpłacanych na ubezpieczenie społeczne uzbierać takie pieniądze?

Po wielu spekulacjach, które pojawiały się w różnych mediach, ZUS postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i jasno odpowiada.

80 tys. zasiłku macierzyńskiego: ZUS odpowiada

Zakład Ubezpieczeń Społecznych twierdzi, że faktycznie w ubiegłych latach były próby wyłudzenia świadczeń w wysokości, które nie należały się rodzicom. Jednak teraz ZUS znacznie uszczelnił system i od 2016 roku weszły w życie przepisy, które zapobiegają podobnym wyłudzeniom.

Takie sytuacje miały miejsce, kiedy kobiety po zajściu w ciążę zakładały fikcyjną firmę i opłacały wysokie składki po to, żeby po porodzie uzyskać wysokie zasiłki. "Był taki moment, że wysokość świadczeń macierzyńskich eksplodowała w górę. Było to związane z zawyżaniem składek, właśnie głównie przez przedsiębiorców. Sytuacja się ustabilizowała w 2016 r., kiedy uszczelniono system" - mówi główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dr Paweł Wojciechowski.

Jak dodaje rzecznik ZUS, Wojciech Andrusiewicz nieprawidłowości przeniosły się w sferę pracy na etacie. "Niekiedy próbuje się zyskać bardzo wysoką podstawę przy fikcyjnym zatrudnieniu. Np. osoba z bardzo wysokim wynagrodzeniem, po dwóch miesiącach "pracy", idzie na świadczenie chorobowe. Niejednokrotnie kiedy to weryfikujemy, to okazuje się, że taka osoba nie była nawet jednego dnia w pracy, współpracownicy nie rozpoznają takiej osoby - mówi rzecznik.

W związku z tym ZUS ma obowiązek sprawdzenia tytułu do ubezpieczenia. "Niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, że etat był fikcją. Ta osoba nienależnie pobiera świadczenia" - dodaje Andrusiewicz.

Zasiłek macierzyński: dla kogo?

Prawo do zasiłku macierzyńskiego mają osoby, które korzystają z urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego i ojcowskiego oraz są objęte ubezpieczeniem chorobowym.

Wysokość zasiłku macierzyńskiego zależy też od tego, ile wykorzystamy urlopu macierzyńskiego po urodzeniu dziecka. Jeśli zdecydujemy się na wykorzystanie całego urlopu macierzyńskiego, czyli 20 tygodni, wtedy otrzymamy 100% naszego wynagrodzenia. Jeśli po tym czasie zdecydujemy się wziąć urlop rodzicielski, to przez pierwszych 6 tygodni otrzymamy 100% wynagrodzenia, natomiast później 60%.

W sytuacji, kiedy od razu zadeklarujemy, że decydujemy się wziąć urlop macierzyński i rodzicielski, to od początku do końca, czyli przez 52 tygodnie będziemy otrzymywać 80% wynagrodzenia.

Wysokość zasiłku macierzyńskiego jest uzależniona od wysokości odprowadzanych składek. Im wyższe wynagrodzenie, tym wyższe składki, a co za tym idzie wyższa kwota zasiłku macierzyńskiego. O wysokości zasiłku macierzyńskiego decyduje średnia wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy.

Reklama

Pamiętajmy, że na złożenie wniosku o zasiłek macierzyński mamy 21 dni od urodzenia dziecka.

Reklama
Reklama
Reklama