Nieszczepione dzieci nie dostaną się do żłobków i przedszkoli? - projekt nowej ustawy zmusi rodziców do szczepień
Szczepienia obowiązkowe będą kryterium przy rekrutacji do przedszkola 2019? Powstał projekt nowej ustawy, która ma zmusić rodziców do szczepienia swoich dzieci. Czy ma szansę trafić do Sejmu?
- Redakcja
Dodatkowe punkty za szczepienia przy rekrutacji do przedszkoli
Starając się o miejsce w publicznym żłobku, czy przedszkolu trzeba spełnić kilka kryteriów, za które dostaje się punkty. Na tej podstawie dzieci są przyjmowane lub nie do państwowych placówek. W przeciwnym razie trafiają na listy rezerwowe lub rodzice muszą wybrać dla dziecka prywatne przedszkole.
Wszystko wskazuje na to, że rekrutacja do przedszkoli w najbliższych latach może ulec zmianie, a to za sprawą projektu obywatelskiego, który powstał we Wrocławiu pod nazwą "Szczepimy, bo myślimy".
Autorzy ustawy: społecznik Robert Wagner i adwokat Marcin Kostka napisali projekt, w którym proponują, żeby szczepienia były jednym z kryteriów podczas rekrutacji do publicznych żłobków i przedszkoli.
Projekt ustawy "Szczepimy, bo myślimy" ma na celu zmotywować rodziców, żeby szczepili swoje dzieci dla ich dobra i dobra innych. Dzięki temu również inni rodzice będą mieli pewność, że ich dzieci nie będą narażone na kontakt z groźnymi chorobami.
We Wrocławiu trwa akcja zbierania podpisów pod projektem. Jeśli uda się zebrać 100 tysięcy podpisów, projekt ustawy "Szczepimy, bo myślimy" trafi do Sejmu.
Zobacz też: Zmiana czasu z zimowego na letni 2018: czy UE zmieni uchwałę?
Dlaczego rodzice nie szczepią dzieci?
Na to pytanie chyba nikt nie jest w stanie udzielić odpowiedzi. Ulegając propagandzie antyszczepionkowców rodzice myślą, że nie ma sensu szczepić dzieci na choroby, których od lat nie ma. Ale dlaczego ich nie ma? Bo przez lata szczepiliśmy się na nie.
Jak wynika z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia w ostatnich latach nastąpił wzrost zachorowań na groźne choroby. Dwa lata temu na odrę w Europie zachorowało 5 tys. osób. W pierwszym półroczu tego roku aż 41 tys. osób, z czego 37 zmarło. Statystyki są naprawdę niepokojące. Za naszą granicą - na Ukrainie i w Rumunii mówi się o epidemii. W Niemczech również rośnie liczba chorych.
Również poza Polską rośnie liczba zachorowań na krztusiec, polio i odrę. Te choroby są bardzo niebezpieczne zwłaszcza dla małych dzieci.
Jak wynika z danych, w tym roku szczepień odmówiło w Polsce już ponad 34 tys. osób. Zgodnie z polskim prawem rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci są narażeni na karę grzywny w wysokości nawet 50 tys. złotych.
Czy nowa ustawa ma szansę coś zmienić?