Reklama

Ciepłe powietrze i światło wzmacniają organizm dziecka, dodają mu energii, poprawiają humor. Promieniowanie słoneczne jest niezbędne do życia. Jednak z jego dobrodziejstwa nie wolno nikomu korzystać bez umiaru. Zwłaszcza dla niemowląt przebywanie w pełnym słońcu to wręcz owoc zakazany!
Skóra małych dzieci różni się od skóry dorosłego - jest niedojrzała, cieńsza, znajduje się w niej jeszcze niewiele komórek produkujących melaninę (ciemny barwnik chroniący przed szkodliwym promieniowaniem UV). To wszystko sprawia, że o wiele łatwiej przepuszcza promienie.
U niemowląt i małych dzieci nietrudno więc o oparzenia słoneczne, a szkody wywołane promieniowaniem UV mogą być nieodwracalne. Na skórze dziecka nie chronionego dostatecznie przed słońcem z czasem pojawiają się przebarwienia, co zwiększa ryzyko zachorowania w przyszłości na czerniaka złośliwego - jeden z najgroźniejszych nowotworów.
Niebezpieczne dla malucha jest także upał. Intensywne nagrzewanie na słońcu może spowodować u dziecka udar cieplny - przegrzanie organizmu, przebiegające z ostrymi objawami: bólem głowy, wysoką temperaturą, wymiotami, a nawet utratą przytomności.
Aby słońce, przyjaciel, z którym trzeba postępować ostrożnie, nie przyniosło dziecku więcej szkody niż pożytku, należy przestrzegać kilku podstawowych zasad.

Reklama

Tajemnice witaminy

Pod wpływem słońca organizm wytwarza witaminę D3, niezbędną dla budowy mocnych kości - nie zawsze jednak produkuje odpowiednią jej ilość. Niemowlęta, w ramach profilaktyki krzywicy, dostają preparaty z witaminą D w kropelkach. Nie ma więc powodu, by narażać je na bezpośrednie działanie promieni UV.

Bez filtra ani rusz!

1. Skuteczna ochrona

Niemowlęcia w ogóle nie wolno wystawiać na słońce. Można z nim spacerować i odpoczywać tylko w cieniu! Ale nawet wówczas maluch powinien być posmarowany kremem z filtrem ochronnym. U dzieci, które nie ukończyły jeszcze 6. miesiąca życia, można stosować tylko kosmetyki zawierające tzw. filtry fizyczne. Nazywane są tak, bo ich działanie ochronne nie wiąże się z reakcjami chemicznymi, a polega na odbijaniu światła - nie wnikają w głąb naskórka, tylko tworzą na jego powierz- chni barierę dla promieni UV. Są to preparaty zawierające np. tlenek cynku oraz dwutlenek tytanu. Na ich opakowaniu widnieje zwykle napis: "krem z filtrem fizycznym" lub "nie zawiera filtrów chemicznych" (np. Mustela Bebé, czy krem ochronny na słońce NIVEA Baby). Kremy te nie zatrzymują jednak całkowicie promieniowania, nie można więc rezygnować z osłaniania ciałka dziecka ubraniami.
Starsze niemowlęta można już smarować kosmetykami zawierającymi zarówno filtry fizyczne, jak i chemiczne (z faktorem co najmniej 35). Preparat nakładamy na 30 min. przed wyjściem z domu - tyle czasu potrzebują bowiem jego składniki, żeby się uaktywnić. Smarowanie trzeba powtarzać przynajmniej co 2 godziny! Tylko wtedy jest gwarancja na to, że działanie preparatu będzie skuteczne.

2. Rozsądne godziny spaceru

Latem nie wychodź na dwór z maluchem w godz. 11.00-15.00 -wówczas słońce grzeje najmocniej. Tylko w godz. 11.00-13.00 do ziemi dociera 30-50 proc. całodziennego promieniowania UV!

Reklama

3. Odpowiednie ubranko

Koszulka czy śpioszki osłaniają ciało dziecka, ale nie chronią go wystarczająco. Pomieniowanie ultrafioletowe może przenikać przez luźno tkane materiały, zwłaszcza jasne. Bawełniana koszulka chroni podobnie, jak krem z filtrem 7 lub 8. Kupując ubranko dla maluszka, przyjrzyj mu się pod światło - im mniej je przepuszcza, tym lepiej. Ciemne kolory chronią skuteczniej niż jasne. Choć malec jeszcze nie chodzi, załóż mu skarpetki albo buty - delikatna skóra na stópkach szybko ulega poparzeniu. Można już i u nas kupić specjalne ubrania dla dzieci z odpowiednio tkanych włókien (np. firmy Schiesser) - na ich metce widnieje skrót UPF, czyli ochrona przeciw promieniom UV. Dobrze chronią także przed słońcem zwykłe ubrania z naturalnego lnu. Szczególnej ochrony wymaga również delikatna główka dziecka. Maluch powinien mieć zawsze na sobie kapelusik, ocieniający także twarz i kark (najmniej promieniowania przepuszcza dżins o gęstym splocie). Podróżować powinien zawsze w wózku, osłonięty parasolką lub podniesioną budką.

Reklama
Reklama
Reklama