Reklama

Shay Mitchell nagrała swój poród

Shay Mitchell to 32-letnia kanadyjska aktorka znana doskonale widzom z roli Emily Fields w serialu "Słodkie kłamstewka". Dwa dni temu aktorka pochwaliła się na Instagramie informacją, że urodziła córeczkę. "Nigdy Cię nie puszczę" napisała Shay Mitchell zamieszczając zdjęcie malutkiej rączki dziecka.

Reklama

Jednak prawdziwą furorę w sieci robi wideo, które aktorka zamieściła na Youtubie. Jest to bowiem relacja z porodu Shay Mitchell.

Wideo z porodu Shay Mitchell jest hitem Internetu

Shay Mitchell już kilka miesięcy temu postanowiła podzielić się z fanami tym wyjątkowym czasem oczekiwania na narodziny pierwszego dziecka. Aktorka stworzyła kilka filmików z cyklu "Almost Ready", w których pokazywała między innymi wizytę w gabinecie ginekologicznym, badanie USG oraz emocje, jakie jej towarzyszyły w tym czasie. Ostatnim, szóstym filmikiem jest właśnie relacja z porodu aktorki.

Wideo w ciągu zaledwie dwóch dni ma już prawie 3 mln wyświetleń i wszystko wskazuje na to, że ta liczba będzie się cały czas powiększać.

Fani zachwyceni filmikiem z porodu Shay Mitchell

Wideo z porodu Shay Mitchell nie bez powodu robi furorę w Internecie. Aktorka pokazała relacjonuje swój poród od momentu, jak zaczęły odchodzić jej wody płodowe, przez samotną podróż do szpitala, poprzez nagrania z porodówki, kiedy aktorka dostaje znieczulenie i leki na wywołanie porodu. Gdy zaczyna się już akcja porodowa, obraz ciemnieje i pozostaje tylko fonia. Na filmiku słyszymy, jak lekarz prosi, żeby Mitchell aby parła, ojciec dziecka wspiera rodzącą, a aktorka płacze. Po chwili słychać płacz niemowlęcia i słowa mamy: "To szaleństwo!"

Fani aktorki są zachwyceni filmikiem i nie kryją wzruszenia.

Czy pokazywanie własnego porodu to przesada?

Coraz więcej gwiazd i celebrytek wykorzystuje media społecznościowe do dzielenia się zdjęciami i filmikami z okresu ciąży. Wcześniej było to popularne głównie u zagranicznych gwiazd, jednak od jakiegoś czasu polskie celebrytki coraz odważniej to praktykują.

Joanna Krupa, która obecnie jest w 38. tygodniu ciąży, od początku, kiedy poinformowała o tym wszystkich, zamieszcza zdjęcia na swoim Instagramie. Widzimy, jak z tygodnia na tydzień rośnie brzuszek aktorki, jakich kremów używa gwiazda do pielęgnacji, a nawet mogłyśmy oglądać nagranie z USG dziecka. Chociaż część fanów uważa, że jest to ok, to pojawiają się głosy, że to przesada i nie powinno się pokazywać tak intymnych momentów ze swojego życia.

A jakie są wasze odczucia na ten temat? Jesteście gotowi na obejrzenie nagrania porodu Shay Mitchell?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama