Młoda mama pokazała brzuch po ciąży. To zdjęcie mówi więcej niż słowa
Czas ciąży wielu mamom kojarzy się przede wszystkim z niecierpliwym i radosnym oczekiwaniem. Różne niedogodności, jakie wiążą się ze zmianami, które zachodzą w naszym ciele, zazwyczaj odpływają w niepamięć, kiedy po raz pierwszy trzyma się w ramionach nowo narodzone dziecko. Jednak niekiedy ciąża wiąże się ogromny bólem i zmianami, które zostaną z nami na lata. Przekonała się o tym jedna z mam, które na Instagramie udostępniła zdjęcie swojego ciążowego brzucha. Pod postem opowiedziała historię bólu, które często jest bagatelizowany.
Ciąża a zmiany w ciele
Jednym z największych problemów świeżo upieczonych mam jest gwałtowna zmiana, jaka zaszła w ich ciele. Po porodzie często zostaje obwisła skóra na brzuchu, rozstępy. Zmiany hormonalne mogą wprowadzić spustoszenie w organizmie. Presja społeczna jest ogromna. Na Instagramie pełno gwiazd i influencerek, które tydzień po porodzie prezentują się dokładnie tak samo, jak wcześniej. Celebrytki wracają na siłownię, kiedy tylko zdrowie im na to pozwoli. Tymczasem prawda jest taka, że każda z nas dochodzi do siebie w swoim tempie. Głos w tej sprawie zabrała Carolyna Sosa, młoda mama, która zdecydowała się pokazać swój brzuch na Instagramie.
Zamiany w ciele a psychika kobiety
To nie pierwsze szczere wyznanie młodej kobiety. Pokazała również zdjęcie swojego brzucha przed samym porodem. Brzuch pełen jest widocznych i bardzo głębokich rozstępów. Zaczęły pojawiać się w 37. Tygodniu. Kobieta jest świadoma tego, że powrót do formy sprzed ciąży zajmie jej wiele czasu, ale nie martwi się tym. Zamiast tego cieszy się z nowo narodzonego dziecka. Przyznaje jednak, że jeśli bycie mamą oznacza jedną rzecz, to jest to poświęcenie.
Kobiety obserwujące Carolyn na Instagramie okazały swoje wsparcie i zrozumienie. Wiele z nich również podzieliło się swoimi śladami po ciąży. chodziło o to by pokazać, że zmiany są naturalne i dotyczą większości młodych mam.
Najpiękniejsze znaki, jakie kiedykolwiek widziałem Nadal jesteś piękna bez względu na wszystko
Zmiany w ciele oczami nie-mamy
Na zdjęcia patrzę jako dwudziestokilkulatka, która nigdy nie rodziła. Trudno mi opisać emocje, jakie wiążą się z oczekiwaniem na dziecko, ale widząc zdjęcia Carolyn, w pierwszym odruchu pomyślałam „Czy ją to boli?”. W mojej głowie pojawia się wiele pytań. Jakie to uczucie, gdy ciało zmienia się tak szybko? Co myślisz, gdy zdajesz sobie sprawę, że nie będziesz w stanie przewidzieć, co stanie się z nim za kilka tygodni? Czy ma się wyrzuty sumienia, gdy zamiast cieszyć się z dziecka, martwisz się tak, płytkimi mogłoby się wydawać, rzeczami jak wygląd? Czy długo wyczekiwany maluch wynagradza całe cierpienie i wszystkie niewygody? Czy to może zostawić trwały ślad w psychice? Zastanawiam się również, czy inne kobiety, które nigdy nie rodziły, mogą bać się ciąży po obejrzeniu podobnych zdjęć? Napiszcie jakie macie doświadczenia i jak zniosłyście okres ciąży i porodu.