"Rodzice w szpitalach powinni być przy dzieciach" - poruszający apel lekarzy, którzy stanowczo mówią #StopSeparacji
"Szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić matkom możliwość pobytu z dzieckiem, a matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego" - apelują lekarze i specjaliści. Ich zdanie popiera również Ministerstwo Rodziny i Rada Rodziny. Czy to w końcu przełom w spraw bezprawnego rozdzielania matek od dzieci?
"Rodzice w szpitalach powinni być przy dzieciach" - apel lekarzy
Problem rozdzielania dzieci od rodziców w szpitalach wraca co jakiś czas, a raczej powinno się napisać, że cały czas nie został rozwiązany, ponieważ rodzice wciąż mają utrudniony kontakt z dziećmi i są bezprawnie oddzielani od swoich pociech.
Jakiś czas temu pisałyśmy o dramatycznej sytuacji matek z Łodzi, które protestowały pod Centrum Zdrowia Matki Polki, domagając się kontaktu ze swoimi dziećmi. Podobnie sytuacja wygląda w innych miastach: Gdańsku, Lublinie.
- Dzisiaj mija 6 tygodni, gdy ostatni raz widziałam swojego synka. Jest wcześniakiem, leży na oddziale neonatologii w Gdańsku. Nie widziałam go od tamtego momentu. Dostaję raz w tygodniu zdjęcie od pielęgniarek i za każdym razem zastanawiam się, czy to na pewno mój syn. Bardzo chcę poczuć falę miłości, a czuję tylko żal, złość, rozczarowanie. Mam w sobie tyle sprzecznych emocji, często się ich boję, takie są mocne. A to wszystko z tęsknoty. I z bezsilności - mówiła z żalem w głosie jedna z mam.
W tej sprawie interweniowała również Fundacja Rodzić po Ludzku, która zapoczątkowała akcję w mediach społecznościowych #StopSeparacji, którą mocno wspiera kobieta.pl.
Stop rozdzielania matek od dzieci mówią lekarze, specjaliści i przedstawiciele Rady Rodziny, którzy wystosowali apel w tej sprawie.
Rodzicom noworodków leczonych na oddziałach intensywnej terapii nie można zabronić przebywania przy dziecku, nawet w okresie pandemii. Szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić matkom możliwość pobytu z dzieckiem. Matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego - apelują środowiska medyczne.
"Rodzice są partnerami w procesie podejmowania decyzji i planowania leczenia ich dziecka. Sytuacja kliniczna tych najmniejszych i najbardziej niedojrzałych dzieci jest często bardzo niestabilna, ważne decyzje muszą być często podejmowane nagle. Dlatego nie możemy, nawet w czasie wzmożonych restrykcji epidemiologicznych z powodu zakażeń COVID-19, zabronić rodzicom przebywania na oddziałach intensywnej terapii, bo tym samym kwestionowalibyśmy ich prawo do reprezentowania interesów dziecka i bycia ich orędownikiem – mówi dr Dariusz Madajczak, neonatolog w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej.
Zdaniem lekarzy, matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego. W tym przypadku należy brać też pod uwagę znaczenie pokarmu kobiecego w procesie leczenia dziecka.
Pokarm matki dla wcześniaka jest lekiem. Każdego dnia taki noworodek powinien mieć dostęp do zarówno do pokarmu matki, który działa ochronnie i stymulująco, jak również do dotyku rodzica poprzez kangurowanie, które jest nie tylko wyrazem czułości, ale zapewnia stabilizację funkcji życiowych dziecka – mówi doc. Aleksandra Wesołowska, która jest prezesem Fundacji Bank Mleka Kobiecego.
Eksperci podkreślają, że dla rodziców, ale szczególnie dla matki wcześniaka, stresujący i obciążający psychicznie jest nie tylko przedwczesny poród, ale również moment wypisu dziecka do domu, dlatego szpital powinien zorganizować możliwość powtórnego przyjęcia matki do szpitala, aby jeszcze pod okiem lekarzy i pielęgniarek oswoić się z nową sytuacją i nauczyć się opieki nad dzieckiem, którego potrzeby są zwykle większe niż zdrowych dzieci urodzonych o czasie.
To Cię również zainteresuje: "Byłam sama, z widmem hospitalizacji i samotnego porodu. Nie tak to sobie wyobrażałam" - wspomnienia mam, które rodziły w trakcie pandemii
"Brak kontaktu z matką może wywołać silny stres u dziecka i jego mózg może się gorzej rozwijać"
O tym, jak niezwykle ważny jest kontakt mamy i dziecka tuż po porodzie, a także konsekwencjach braku tej więzi mówi nam psychoterapeutka, Karolina Jarmołowicz z Ośrodka CENTRUM:
Kontakt fizyczny, cielesny jest bezpośrednio związany z bliskością psychiczną matki i dziecka. Wpływa on poziom oksytocyny-hormonu przywiązania. Taki brak kontaktu więc może wywołać silny stres u dziecka i jego mózg może się gorzej rozwijać.
Zdaniem Karoliny Jarmołowicz brak kontaktu matki z dzieckiem po porodzie może mieć poważne konsekwencje w przyszłości: "Dzieci mające doświadczenie separacji, mogą być bardziej lękowe, mieć skłonności do depresji i trudniej nawiązywać kontakty w późniejszych latach. Badania naukowe prowadzone już od lat czterdziestych udowadniają, że odizolowanie małego dziecka od matki może prowadzić do autoagresji i apatii i powstania mechanizmów lekowych, co ostatecznie w przyszłości może mieć wpływ na powstanie zaburzeń lekowych. Nie mówiąc już o trudnościach w nawiązywania głębszych więzi."
Ministerstwo Rodziny dołącza do apelu lekarzy
Do apelu lekarzy dołączyło Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej oraz Rada Rodziny, działająca przy ministrze rodziny.
Od momentu urodzin powinniśmy wspierać rodziców wcześniaków i umożliwiać im kontakt z dzieckiem. To bardzo ważne dla samych dzieci, jak i rodziców. Lekarze i szpital muszą robić wszystko, żeby między rodzicami i maluchem była jak największa więź, żeby przez ten trudny czas rodzina przechodziła razem, a nie była rozdzielona – mówi Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej.
Zdaniem Doroty Bojemskiej, przewodniczącej Rady Rodziny działającej przy ministerstwie rodziny, "szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby móc zapewnić matkom regularną możliwość pobytu z dzieckiem w trakcie hospitalizacji. Najlepiej, gdyby taki pobyt mógł obowiązywać od momentu urodzenia do wypisu, ale jeśli nie jest to możliwe ze względów organizacyjnych, to należy opracować taki system, który zapewni matce możliwość np. dziennego, okresowego pobytu z dzieckiem.
Przeczytaj także: Wysokie kary dla szpitali za oddzielanie matki od dziecka na porodówkach. Ważna decyzja Rzecznika Praw Pacjenta