Prawa ręka, lewe oko, czyli co z tą lateralnością!
Twoja pociecha przestawia literki, nie radzi sobie z czytaniem, nie lubi lekcji WF-u? Możesz jej pomóc, jeśli zrozumiesz, gdzie tkwi problem. Kluczem do zrozumienia lateralności jest poznanie budowy mózgu oraz zasady, według której on funkcjonuje.
- Claudia
Kluczem do zrozumienia lateralności jest poznanie budowy mózgu oraz zasady, według której on funkcjonuje. Taka mała powtórka z lekcji biologii. Mózg człowieka tworzą dwie półkule. Dzięki prawej m.in. rozumiemy czytany tekst, potrafimy zapamiętywać, oceniać i szukać podobieństw, rozpoznajemy kształty i kolory. Lewa zaś umożliwia odczytanie liter i cyfr, pomaga również w mówieniu i analizowaniu. Współpraca obu półkul jest więc niezbędna do uczenia się. Te dwie części mózgu powiązane są też ściśle ze stronami naszego ciała. Półkula lewa zawiaduje prawą stroną (ręką, nogą, okiem, uchem), a prawa – lewą.
I właśnie w tej współpracy leży sedno lateralności. Psychologowie nie mają wątpliwości: czasem za problemy uczenia się jest odpowiedzialna zaburzona lateralność, czyli brak zdolności do współpracy prawej półkuli mózgowej z lewą oraz powiązanymi z nimi stronami ciała. Oznacza to, że w sytuacjach stresowych, np. gdy uczeń odpowiada przy tablicy, jedna półkula mózgu dominuje nad drugą i ją blokuje. Wtedy dziecko nie potrafi np. opowiedzieć o tekście, który na pewno zna.
Może być i tak, że jedna z dominujących części ciała (czyli ta, której maluch odruchowo używa, np. zawsze pisze tą samą ręką) znajduje się po tej samej stronie, co dominująca półkula. Kontakt między nimi jest więc zablokowany i dziecko nie jest w stanie opowiedzieć, co wydarzyło się w szkole, czy też bardzo długo odrabia lekcje w domu. Jeśli więc rodzice zauważą, że ich pociecha nie radzi sobie z nauką, powinni zwrócić się do psychologa- kinezjologa, by sprawdził tzw. profil dominacji, czyli określił, która część ciała i która półkula są dominujące. To pozwoli dostosować wymagania wobec ucznia do jego możliwości i dobrać odpowiednie ćwiczenia terapeutyczne.
Obserwuj dziecko
Szybko się zorientujesz, jakiego wyboru jednego z dwóch narządów ruchu i zmysłu dokonuje twoja pociecha. Wystarczy zaobserwować:
- którą nogą kopie piłkę; na której nodze stoi w zabawie ?bocian?; którą nogą wchodzi na pierwszy schodek
- którym okiem zagląda przez wizjer
- które ucho przykłada do słuchawki lub zegarka, by sprawdzić, czy chodzi
- którą ręką je, kroi, rysuje, rzuca piłkę.
NAJWAŻNIEJSZE
PROFILE DOMINACJI
Jest ich 32. Ale my powiemy o tych, które powodują największe kłopoty dziecka w szkole.
PROFILE MIESZANE – tylko część dominujących narządów jest po tej samej stronie, co dominująca półkula. Na przykład:
- Półkula mózgowa i ręka po tej samej stronie. U tych dzieci najczęściej pojawia się problem z komunikacją. Nie potrafią wyrazić swoich uczuć czy zdania. W przedszkolu trudno im zżyć się z grupą. W szkole stresem jest odpowiadanie na pytanie nauczyciela; lepiej radzą sobie z pisemnym sprawdzianem.
- Półkula i ucho po tej samej stronie. Jeśli są to lewa półkula i lewe ucho, dziecko może mieć problemy z zapamiętywaniem tekstu, pisaniem i matematyką. Jeżeli zaś są to prawe ucho i prawa półkula, trudności będą sprawiały mu pisanie i czytanie. Może przestawiać literki, pisać ich lustrzane odbicie, np. „b” zamiast „d”. Nie polubi muzyki i nie będzie umiało powtórzyć usłyszanego dźwięku.
- Półkula, oko i ucho po tej samej stronie. Dziecko nie radzi sobie z tradycyjnymi metodami nauki. Najlepiej przyswaja materiał podczas ruchu. Dlatego na zajęciach w szkole i podczas odrabiania lekcji w domu musi się ruszać, zająć czymś ręce, chociażby stukać palcem.
- Półkula i noga po tej samej stronie. Malec ma problem z ruchem, jest niezdarny, w przedszkolu nie lubi rytmiki, w szkole – WF-u. Podczas zajęć fizycznych czuje się niepewnie. Z kolei brak ruchu powoduje, że często cierpi na nadwagę i z tego powodu ma kompleksy.
- Półkula i oko po tej samej stronie. Gdy lewa półkula i lewe oko są dominujące, dziecko ma zazwyczaj trudności z czytaniem, zarówno cichym, jak i głośnym. Dzieje się tak, bo lewe oko skanuje tekst od prawej strony do lewej, gdy tymczasem tekst w języku polskim czyta się odwrotnie: od lewej do prawej. Gdy zaś dominują prawa półkula i prawe oko, dziecko nie umie łączyć liter w słowa, a potem słów w zdania. Konsekwencją są problemy z czytaniem, jąkanie się. Na lekcji, żeby się skupić, musi zamknąć oczy.
PROFIL ZABLOKOWANY – uczeń ma wszystkie dominujące narządy po tej samej stronie ciała, co dominująca półkula. Ma więc trudności i z czytaniem, i z pisaniem, i z wyrażaniem myśli. Nie potrafi opowiadać. Do nauki potrzebuje absolutnej ciszy, a nawet samotności.
CO MAMA I TATA ZROBIĆ POWINNI
Gdy psycholog określi profil dominacji i powie, że dziecko ma zaburzoną lateralność, powinno się szybko rozpocząć odpowiednią terapię. Jednym z jej elementów są specjalne zalecenia dla rodziców takich dzieci:
POROZMAWIAJ ZE SZKOLNYM WYCHOWAWCĄ Poinformuj go, co dzieje się z dzieckiem, i poproś o znalezienie dla niego odpowiedniego miejsca w klasie. Uczeń, który musi często wstawać z ławki i spacerować, aby zrozumieć lekcję, powinien siedzieć w ostatniej ławce (w ten sposób nie będzie rozpraszał innych dzieci), w pierwszej zaś uczeń, który nie może się skupić. Leworęczne dziecko niech zajmie miejsce z lewej strony ławki, aby z kolegą obok nie przeszkadzali sobie w pisaniu. Z nauczycielem możesz uzgodnić też formę sprawdzenia jego wiadomości: zamiast odpowiedzi w ławce czy przy tablicy niech napisze kartkówkę lub sprawdzian.
POMAGAJ W ODRABIANIU LEKCJI Jeśli twoja pociecha łatwiej uczy się, słuchając tekstu, nagrywaj zadania i czytanki, aby mogła je usłyszeć. A jeżeli szybciej wchodzi jej do głowy to, co zobaczy, wspólnie oglądajcie filmy edukacyjne oraz bogato ilustrowane albumy i encyklopedie. Kiedy zauważysz, że dziecku łatwiej jest się skupić, przebierając palcami, podsuń mu kartkę i kredki: niech ucząc się, maluje kwiatki, rysuje kratki, płotki czy szlaczki. A do szkoły zapakuj mu plastelinę, którą będzie mógł bez końca formować i dzięki temu będzie miał wciąż zajęte ręce.
ZACHĘCAJ DO RUCHU Pozwala on tworzyć i utrwalać nowe połączenia nerwowe. Dla dzieci najlepsze jest skakanie na skakance, wspinaczka na drabinkach, chodzenie po krawężnikach. Jeśli nawet na początku nie będzie im to wychodziło, wspieraj i pomagaj. Dobre rezultaty przynosi huśtanie się na huśtawce i w hamaku. Możesz też zapisać pociechę na zajęcia sztuk walki, np. aikido, karate.
PROPONUJ WSPÓLNE ZABAWY Szczególnie takie, które uczą rozpoznawać różne części własnego ciała i uaktywniają obie półkule mózgowe. Należą do nich: układanki, puzzle, lepienie z plasteliny, wycinanie nożyczkami, nawlekanie makaronu lub korali na nitkę, zbieranie lewą i prawą ręką grochu.
NIE ZANIEDBUJ ZAJĘĆ TERAPEUTYCZNYCH Tylko systematyczna praca pod okiem psychologa- kinezjologa może przynieść pożądane efekty. Pamiętaj też o ćwiczeniach, które twój syn czy córka powinni wykonywać w domu.
NIE WYMIERZAJ KARY za złe oceny, bo one nie są w tym wypadku wynikiem złej woli dziecka. Ono na pewno też się tym martwi. Raczej zachęcaj, dodawaj otuchy.
NIE ZMUSZAJ do jeżdżenia na rowerze, jeżeli sześciolatek, mimo uczenia się, tego nie potrafi; do pływania w basenie, gdy maluch boi się wody; do siedzenia przy biurku, gdy podczas nauki woli spacerować; do uprawiania sportu i chodzenia na WF, jeżeli podczas tych zajęć pociecha czuje się niepewnie.
Rodzice radzą rodzicom
Alina Głowacka, mama 6-letniej Izy
Trzeba korzystać z pomocy terapeuty lub psychologa. Jedynie specjalista może określić, jakie ćwiczenia należy wykonywać i w jaki sposób. Sama się o tym przekonałam. Moja Izunia w przedszkolu była nieśmiała, stroniła od grupy, nie umiała rozmawiać z dziećmi. Zwróciłam też uwagę, że cała jej prawa strona ciała była szczuplejsza od lewej. Szczególnie było to widać, gdy porówywałam jej rączki i nóżki. To mnie skłoniło do szukania pomocy. Psycholog zalecił ćwiczenia fizyczne: np. skłony, czołganie się, skoki, naprzemienne wystukiwanie rytmu nogami lub rękami. Po pół roku zajęć z terapeutą nastąpiła ogromna poprawa; córka jest o wiele sprawniejsza fizycznie, odważniejsza, nabrała pewności siebie. Byłam bardzo zdziwiona, że ćwiczenia fizyczne potrafią wpłynąć również na jej emocje. Teraz uczy się pisać; niestety, odwraca litery (zamiast "b" pisze "d"). Nadal musimy ćwiczyć - nauka poprawnego pisania wymaga o wiele dłuższej terapii niż pół roku. Na szczęście już są efekty.
Ilona Chałubińska, mama 12-letniego Janka
Nie należy zbyt pochopnie oskarżać dziecka, że źle się uczy, bo jest leniwe. Raczej trzeba zbadać, jaka jest tego przyczyna. Janek do niedawna w szkole radził sobie świetnie. I zupełnie nagle pojawiły się problemy. Nie potrafił powtórzyć tego, czego się nauczył, zaczął robić błędy ortograficzne. Postanowiłam nie lekceważyć tych objawów. Okazało się, że syn przez kilka lat był z matematyki najlepszy w klasie. To go mobilizowało do coraz większego wysiłku, a lewa półkula jego mózgu pracowała na pełnych obrotach, prawej zaś niemal nie używał. Zaczęliśmy więc odpowiednią terapię, która miała ją uaktywnić. Właśnie minął rok, w tej chwili jest znacznie lepiej.
ĆWICZENIA
NA DWIE RĘCE
Można je wykonywać w każdej wolnej chwili: im częściej, tym lepiej. Ważne tylko, by dziecko się przy tym nie nudziło. Zajęcia powinny być więc bardzo urozmaicone.
LENIWA ÓSEMKA Malec kreśli znak nieskończoności - najpierw lewą, potem prawą ręką (i tak na zmianę). Następnie obie ręce trzymają kredkę i razem kreślą ten znak. Dziecko zaczyna rysować od środka i kieruje kredkę w lewo do góry, potem na dół do środka i na przecięciu linii znów do góry. Ćwiczenie powtarzajcie codziennie. Raz w tym celu przygotuj kartkę czy karton i kredki, innym razem powieś na ścianie arkusz papieru i daj malcowi flamaster. Ćwiczenie możecie wykonywać także na spacerze, kreśląc ósemkę palcami w powietrzu, a nawet na plaży, rysując ją patykiem na piasku.
LUSTRZANE ODBICIE Polega na rysowaniu przedmiotów, których lewa część jest taka sama jak prawa. Raz niech to będzie choinka, innym razem serce. By szkrabowi ułatwić zadanie, przez środek kartki poprowadź pionową kreskę (wyznaczysz oś rysunku). Z lewej strony lewa ręka dziecka powinna kreślić jedną połowę obrazka, a z prawej - druga - jego lustrzane odbicie.
NASZ EKSPERT RADZI
Joanna Korczak-Grochowska, psycholog-kinezjolog i terapeuta integracji sensorycznej, Centrum Edukacji i Twórczego Rozwoju SENS
Wielu rodzicom problem lateralności kojarzy się z leworęcznością. Nic bardziej mylnego. Dzieci z dominującą lewą ręką mogą nie mieć problemów w koordynacji lewej i prawej półkuli. I wtedy należy uznać to za normę. Warto jednak sprawdzić u pociechy profil dominacji. Jeśli okaże się, że jest on zablokowany lub mieszany, wtedy należy rozpocząć ćwiczenia, które zmuszą do współpracy obie części mózgu. Zachęcajmy malca do zbierania kolorowych przedmiotów rozsypanych na podłodze, mówiąc: "Teraz lewa ręka, teraz prawa", albo bawmy się z nim w łapki.