Reklama

Olga Frycz z córką na Bali

Olga Frycz na początku listopada poinformowała swoje fanki, że leci z córką na Bali. Aktorka na Instagramie napisała: "Długa podróż przed nami, oj długa, ale na miejscu czeka na nas słoneczko i piaseczek" i zamieściła zdjęcie z lotniska.

Reklama

Internautki oprócz życzeń miłej podróży poprosiły aktorkę, żeby podzieliła się wrażeniami z tak długiej podróży z małym dzieckiem. Olga Frycz dotrzymała obietnicy i zamieściła obszerny wpis na ten temat.

Olga Frycz: "Pierwszy raz leciałam z Helą tak długo"

Olga Frycz spełniła prośbę mam i podzieliła się swoimi doświadczeniami z długiego lotu z córką. "Próbuję napisać o naszym locie na Bali, ale miejsca mi tu nie starczy na to wszystko, co chciałabym wam powiedzieć. To pierwszy raz, jak leciałam z Helą tak długo. Nasze wcześniejsze eskapady to był pikuś. Helena wtedy nie chodziła. Głównie spała i jadła. Od wielu z was po takich lotach 5- czy 6-godzinnych dostawałam komentarze z gratulacjami za odwagę. Naprawdę to nic! Mam wam tyle do powiedzenia, ale poczekam na podróż powrotną, bo na bank zdobędę nowe doświadczenia" – napisała Olga Frycz na Instagramie.

Aktorka ma już pierwsze wskazówki dla mam: "Na szybko: starajcie się wybierać loty nocne. Przy odprawie powinnyście dostać miejsce specjalne dla siebie i "infanta". "Infant" to w totalnie luźnym tłumaczeniu dziecko, które zmieści się do "basketu", czyli w również totalnie luźnym tłumaczeniu - kosza/kołyski. Są to miejsca z większą ilością przestrzeni na nogi, oraz znajdują się przy ściankach działowych, na których są specjalne mocowania na te właśnie "baskety" dla "infantów" – poradziła.

Olga Frycz radzi mamom, co zabrać do samolotu w podróż z dzieckiem

Wiele mam zastanawia się, co można zabrać do bagażu podręcznego do samolotu dla dziecka. Dlatego rady aktorki okazały się bardzo cenne: "Dobrze spakowany bagaż podręczny: pampersy, chusteczki, zabaweczki książeczki, kredki i lubisie - też robią robotę. Bez problemu możecie zabrać jedzenie dla dziecka: mleko, słoiki. Nawet jeśli mają pojemność większą niż 100 ml."

Dodatkowo Olga Frycz radzi mamom uzbroić się w "Cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość!"

"Jeśli możecie pozwolić sobie na bilet w biznes-klasie, to serio, śmiało, bierzcie w ciemno. I ostatnia rada na dziś: ubezpieczenie! Już na miejscu. Na wypadek nagłych wizyt u pediatry. Koszt ok. 200 złotych. Warto brać" - dodała na koniec aktorka.

Reklama

A Wy macie podobne doświadczenia, co Olga Frycz z długich lotów z dzieckiem?

Reklama
Reklama
Reklama