Katarzyna Zielińska zaatakowana przez instamatki: o co poszło?
Katarzyna Zielińska swoim wpisem wywołała burzę wśród matek. Pod postem aktorki wywołała się gorąca dyskusja. O co chodzi?
- Redakcja
Katarzyna Zielińska zaatakowana przez instamatki
Aktorka Katarzyna Zielińska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych i nie ma oporów, żeby zamieszczać na Instagramie również posty z udziałem swoich dzieci. Ostatnio Katarzyna Zielińska zamieściła zabawne zdjęcie najmłodszego synka, który wszedł do szafki z jedzeniem. Aktorka obok zdjęcia z przymrużeniem oka napisała: "Alesio! Gdzie jesteś?" Wpis miał być zabawny ale chyba aktorka nie pomyślała, że pewne szczegóły na zdjęciu zwrócą uwagę czujnych instamatek.
Internautki zwróciły uwagę na szafkę pełną słoiczków z jedzeniem dla dziecka i skrytykowały aktorkę: "Słoiczki! Olaboga! Przegrałaś konkurs na blw eko matkę roku. Przykro mi." Pojawiły się też wpisy: "Matka dziecko szuka jedzenia".
Pod postem wywołała się żywa dyskusja na temat tego, co jest złego w dawaniu słoiczków dziecku.
"Ja na słoiczkach 3 dzieci wychowałam...czekam na lincz",
"Do czego to doszło, już nie można pokazać zdjęcia słoiczków dla dzieci nawet bo od razu komentarze..." - pisały wzburzone Internautki w komentarzach
Słoiczki to nie jedyna rzecz, do której doczepiły się instamatki.
Afera o smoczek na podłodze
Internautki na zdjęciu zamieszczonym przez Kasię Zielińską zauważyły smoczki leżące w kącie na podłodze. To był kolejny powód do dyskusji.
W obronie aktorki stanęły prawdziwe matki, które doskonale wiedzą, że smoczki na podłodze to codzienność, jeśli w domu jest dziecko i nie ma nic złego w podawaniu dziecku gotowych słoiczków.
"Ja tam nie widzę nic złego w smoczku, który leży na podłodze. Ciekawe, która mamusia biega za dzieckiem i wyczekuje momentu kiedy to maleństwu wypadnie z rękimało tego... ciekawe czy ma taki refleks żeby go tak szybko złapać zanim upadnie na podłogę."
"To świadczy o tym, że pracująca mama ma zapas na czarną godzinę a smoczki na podłodze to nic tragicznego. Woda w domu jest, można umyć. Jak dziecko jest sterylnie wychowywane to tylko później wirusy łapie. Zresztą uważam, że ubrudzone i wybawione dziecko to szczęśliwe dziecko. Moja 2 - latka codziennie tak ma."
Te głosy pokazują, że nie jesteśmy w stanie być perfekcyjnymi mamami, które w duchu eko kupują na eko bazarkach eko żywność i każdy posiłek przygotowują dla dziecka, zwłaszcza, jeśli jest się pracującą mamą, jak Katarzyna Zielińska. Doceniajmy takie mamy, które potrafią łączyć macierzyństwo z pracą i jeszcze wieloma innymi obowiązkami. Takie mamy są bohaterkami, które my kobiety powinnyśmy wspierać i doceniać.