Jakie buty na ciepłe dni?
Wiosna coraz bardziej rozpieszcza słońcem. Pora schować ciepłe trzewiki do szafy i wybrać się do sklepu po nowe, lżejsze buty dla dziecka. Te z zeszłego sezonu na pewno są już za małe!
- Rodzice
Na tropie w pojedynkę
Zanim weźmiesz dziecko na zakupy, najpierw sama rozejrzyj się za butami dla niego. Wytypuj nie więcej niż 2-3 modele, które ci się najbardziej podobają (to ważne - kształtujesz przecież gust swego dziecka). Następnie wybierzcie się do sklepu razem. Wizyta będzie niemal ekspresowa - ograniczy się tylko do wybrania odpowiedniego rozmiaru obuwia.
Idealny but - rysopis
A trakcyjny wygląd butów będzie z czasem coraz bardziej istotny dla dziecka (co powiedzą rówieśnicy?). Tak naprawdę jednak, dla zdrowia jego stóp najważniejsze są "dane techniczne". Dlatego wybierając się na zakupy, zwróć szczególną uwagę na:
Czubek. Kryte buty powinny mieć szeroki i dość wysoki nosek - na tyle wygodny, żeby dziecko mogło swobodnie poruszać w nich palcami.
Materiał. Cały but powinien być wykonany ze skóry albo przewiewnego, naturalnego materiału pochłaniającego pot.
Uwaga! Atrakcyjnie wyglądające obuwie ze sztucznego materiału (np. z plastiku czy gumy) powoduje odparzenia i otarcia. Sprawdź też ręką, czy szwy, sprzączki albo metalowe obwódki dziurek od sznurówek nie są wyczuwalne wewnątrz buta.
Podeszwę. Najlepsza będzie niezbyt sztywna, dość elastyczna i antypoślizgowa (to gwarantuje komfort i bezpieczeństwo).
Rozmiar. Kupuj obuwie dłuższe o około 0,5 centymetra od stopy dziecka. Nie bierz butów "na wyrost", bo wymuszają nienaturalne ruchy stóp, utrudniają chodzenie i mogą stać się przyczyną urazu. Buty przyciasne lub w sam raz mogą z kolei ocierać skórę (zwłaszcza w cieplejsze dni, kiedy stopy się pocą). Aby tego uniknąć, warto latem zakładać dziecku bawełniane skarpety.
Wagę. Buty powinny być lekkie, żeby zbytnio nie obciążały stóp.
Wyściółkę. Najlepsza jest z naturalnej skóry, dobrze wklejona lub wszyta, tak, żeby się nie marszczyła ani nie zawijała (to powoduje uwieranie).
Zapięcie. Najwygodniejsze są sandały wyposażone w rzepy, które zapinają się nad kostką (zapewniają "szybkość obsługi" i komfort).
Zapiętek. Powinien być usztywniony (w sandałach może to być szeroki pasek stabilnie obejmujący piętę). To przeciwdziała nieprawidłowemu ustawianiu stóp i w efekcie chroni je przed zniekształceniami.
Finał - przymiarka
Kiedy już dziecko założy dobrane pod względem rozmiaru buty, poproś, żeby przez parę chwil pochodziło po sklepie. Przyjrzyj się, jak stawia stopy - czy ich nie wykoślawia. Zapytaj malca, czy buty go nie uwierają. Po przymiarce możesz zdjąć mu skarpetki i dobrze obejrzeć nóżki - czy nie pojawiły się na nich jednak czerwone ślady.
Gorąca "piątka" - czyli najczęstsze błędy rodziców
1. Nie ma różnicy - po starszym rodzeństwie czy po obcym dziecku, twoja pociecha nie powinna nosić używanych butów. Nawet jeśli wydają się niezniszczone i były noszone przez jeden sezon - nie zakładaj ich malcowi. Buty zawsze dopasowują się do kształtu stóp pierwszego właściciela i mogą zdeformować stopy kolejnego.
2. Nawet zupełnie sprawnie chodzące małe dziecko nie powinno nosić klapek, które mają całkiem płaskie podeszwy - są niestabilne i mogą spowodować uraz (np. skręcenie kostki). Polecane są klapki ze specjalnie wyprofilowaną podeszwą, która ma zagłębienie na piętę (tzw. łoże dla pięty). Wielu ortopedów podkreśla zalety takiego obuwia - wymusza ono pracę mięśni stóp, przez co je wzmacnia.
3. Jeśli tylko zauważysz, że sandałki twojej pociechy są zbyt małe, nie zwlekaj z zakupem nowych. Argument, że już za kilka tygodni trzeba będzie kupić trzewiki, jest kiepski. W okresie "przeczekiwania" możesz bowiem doprowadzić do zdeformowania stopy dziecka, wrastania paznokci albo do urazu palców wystających za podeszwy butów.
4. Nadgorliwość wielu rodziców kupujących buty z tzw. wkładkami ortopedycznymi może przynieść odwrotny skutek. Wkładka podpierająca sklepienie zdrowej stopy osłabia mięśnie i wiązadła. O tym, czy specjalne wkładki są dziecku potrzebne, może zdecydować tylko ortopeda.
Uwaga! Nie sugeruj się tym, że twoje trzyletnie dziecko zostawia na piasku ślady "płaskich stóp" - to tzw. płaskostopie fizjologiczne, które znika z rozwojem stopy (czyli do około 4. roku życia).
5. Nie kupuj swojej kilkuletniej córeczce butów na wyższym obcasie. Takie "dorosłe" pantofelki mogą spowodować skręcenie nogi w kostce, a poza tym niekorzystnie wpływają na rozwój stóp (mogą doprowadzić np. do halluksów - bolesnego zniekształcenia dużego palca).