Domowe lekcje przyrody
Obserwowanie, jak rosną rośliny, jest dla malca fascynujące, a jednocześnie uczy go trudnej sztuki opiekowania się "czymś". To także lekcja spostrzegawczości i cierpliwości. Warto urządzić na parapecie małą hodowlę.
- Rodzice
Zanim zaczniecie uprawę, powiedz dziecku, na czym będzie ona polegała oraz wspólnie przygotujcie wszystkie niezbędne akcesoria.
- Weźcie słoik z szerokim otworem. Zamiast nakrętki, połóżcie na nim gazę i umocujcie ją gumką.
- Wlejcie do słoika wodę, tak by sięgała do gazy. Końce gazy zawińcie do góry, by woda nie kapała na zewnątrz.
- Wybierzcie kilka ziarenek fasoli (może być mała, duża - typu Jaś, biała albo kolorowa) i połóżcie je na gazie.
Dziecko codziennie powinno dolewać troszkę wody do słoika, tak by zawsze sięgała do ziarenek.
Obserwujcie wspólnie zachodzące zmiany. Możecie robić rodzinne zakłady, która fasolka pierwsza wypuści korzenie czy wykiełkuje.
Fasolkę, która zaczęła już rosnąć można przesadzić do doniczki z ziemią. Malec nadal powinien dbać o to, by roślinie nie zabrakło wody.
UWAGA: "Rolnikiem" może być już nawet trzylatek. Pamiętaj jednak, że w jego pojęciu obserwowanie, jak zmienia się roślinka, to nie tylko patrzenie na nią, ale również (a nawet przede wszystkim!) dotykanie jej, ściskanie, rozrywanie.
Staraj się uprzedzać te bardziej drastyczne metody badania, opowiadając dziecku, że takie postępowanie sprawia roślince ból.
Badacz przyrody musi być bardzo delikatny.